Patentować czy nie? Argumenty za i przeciw
Jarosław Markieta print
Pytanie dotyczące zasadności uzyskiwania ochrony patentowej powinno często pojawiać się w firmach prowadzących działalność R&D. Ochrona własności przemysłowej, w szczególności ochrona patentowa, to jedno z narzędzi budowania wartości firmy, przewagi konkurencyjnej i – jak w przypadku każdego innego narzędzia – nie można zaniedbywać umiejętności posługiwania się nim.
Zanim odpowiemy na pytanie, jak używać systemu patentowego, należy się zastanowić, do czego można go użyć i czy zawsze jest to najlepsze rozwiązanie.
Patent to prawo wyłączne chroniące rozwiązanie problemu technicznego i dające wyłączność uprawnionemu z patentu na jego eksploatację komercyjną. Patentu, jako narzędzia prawnego, można użyć do ochrony przed kopiowaniem tego rozwiązania przez konkurencję. Jednak, co jest często niezauważane, uzyskanie patentu przekłada się na wzrost wartości przedsiębiorstwa, ponieważ ma ono uprzywilejowaną prawnie pozycję na rynku, może oferować opatentowane produkty lub świadczyć usługi, których nie mogą oferować ani świadczyć zgodnie z prawem inne podmioty.
Ochrona przed kopiowaniem
Co oznacza ochrona przed kopiowaniem? Będąc uprawnionym z patentu, możemy zablokować działania konkurencji polegające na naśladowaniu, przynajmniej na jakiś czas. Pozwoli nam to uzyskać przewagę rynkową polegającą na tym, że jest się pierwszym, bez natychmiastowej presji ze strony konkurencji, która nie może zaoferować takiego samego produktu lub urządzenia. W skrajnym przypadku blokada polega na użyciu prawa z patentu do uzyskania sądowego zakazu dotyczącego konkurencji wprost zakazującego oferowania, produkcji czy korzystania z opatentowanego rozwiązania. Niemniej istnieje szereg pośrednich form oddziaływania na konkurencję, począwszy od listu uświadamiającego konkurentom istnienie naszego patentu, przez listy ostrzegawcze formułujące stosowne żądania, aż po środki sądowe.
Patent a innowacyjność
Patent może również stanowić narzędzie marketingowe świadczące o innowacyjności opatentowanych produktów, urządzeń czy procesów realizowanych wewnątrz przedsiębiorstwa. Jaki związek ma patent z innowacyjnością? Otóż przed uzyskaniem patentu wynalazek przechodzi przez procedurę badawczą, która musi wykazać m.in., że wynalazek jest nowy na skalę światową i że nie wynika on w sposób oczywisty z połączenia znanych rozwiązań. Jeśli wynik badania jest pozytywny, Urząd Patentowy RP wydaje decyzję o udzieleniu patentu. Można więc przyjąć, iż decyzja o udzieleniu patentu poświadcza nowość rozwiązania oraz jego nieoczywistość, które w połączeniu świadczą o innowacyjności.
Cena patentu
Czy jednak zawsze i każde rozwiązanie należy kierować na ścieżkę ochrony patentowej? Postępowanie o udzielenie patentu jest długotrwałe, wymaga zaangażowania środków i zasobów, zabiera czas i pieniądze, a poza tym pojawia się pytanie, czy posiadanie takich uprawień naprawdę jest potrzebne. O innowacyjności może świadczyć przecież wykupiony certyfikat czy nagroda w konkursie. To są argumenty, które należy rozważyć, niemniej nie można zapomnieć o jednym, moim zdaniem najważniejszym: uzyskanie patentu jest równoznaczne z podaniem naszego rozwiązania do wiadomości publicznej. Takie ujawnienie wynalazku jest rzeczywistą ceną, którą należy zapłacić, aby móc ubiegać się o przywilej patentowy. To jest podstawa kontraktu społecznego stanowiącego fundament systemu patentowego. Wynalazcy, chcąc uzyskać monopol patentowy na korzystanie z wynalazku, muszą zapłacić władzy udzielającej tego monopolu w imieniu społeczeństwa cenę. Tą ceną jest ujawnienie wynalazku do wiadomości powszechnej, czyli społeczeństwu.
Podejmując decyzję o skierowaniu rozwiązania do ochrony patentowej należy głęboko przemyśleć, czy chce się tę cenę zapłacić. Oczywiście system patentowy ma już 150 lat i wykształciła się zasada ułatwiająca podejmowanie tej decyzji. Jeśli w toku normalnego korzystania z wynalazku jego zasada działania stanie się wiadoma użytkownikowi, korzystne jest skierowanie takiego wynalazku do ochrony patentowej, ponieważ wprowadzając produkt na rynek i tak ujawniamy jego istotę działania i tym samym płacimy cenę, którą należy uiścić, ubiegając się o patent. Natomiast jeśli istota działania wynalazku jest trudna do zaobserwowania na podstawie przyglądania się wprowadzonemu na rynek produktowi – np. algorytmowi optymalizującemu proces, w przypadku którego łatwe do ustalenia są tylko efekty działania procesu optymalizacji, a nie sam sposób optymalizacji lub jest to element procesu produkcyjnego (znajdującego się pod naszą kontrolą), który nadaje określone własności produktowi końcowemu – rozsądne jest rozważenie ochrony tego rozwiązania jako know-how, czyli tajemnicy przedsiębiorstwa. Powinno się przy tym pamiętać, że ochrona tajemnicy przedsiębiorstwa nie oznacza zostawienia spraw takimi, jakie są – należy zatroszczyć się we własnym zakresie o kontrolę nad dostępem do wiedzy o istocie działania wynalazku. Ponadto ochrona know-how jest tak długo skuteczna, jak długo uda się zachować tajemnicę przedsiębiorstwa w… tajemnicy przed ujawnieniem publicznym. Wobec publicznego ujawnienia wynalazku konkurencja, powziąwszy taką wiedzę, nie ma barier prawnych przed jej wykorzystaniem we własnym przedsiębiorstwie.
Zakres i kształt patentu
Patent jako narzędzie prawne można kształtować zarówno ilościowo, jak i jakościowo, ponadto można je również kształtować terytorialnie. To od decyzji przedsiębiorstwa zależy dobór odpowiedniej strategii pozyskiwania patentów. Taka strategia może prowadzić do uzyskania dużej liczby patentów o stosunkowo wąskim zakresie lub mniejszej liczby patentów o szerszym zakresie ochrony. Zakres ochrony wynikający z patentu mierzy się liczbą potencjalnych urządzeń urzeczywistniających chronioną patentem koncepcję, które wkraczają w zakres ochrony zdefiniowany przez zastrzeżenia patentowe danego patentu. Można przyjąć, że zastrzeżenia patentowe to definicja zbioru, wskazująca które i jakie cechy musi mieć urządzenie, aby wkraczało w zakres patentu. Można uzyskać ochronę na szerokim terytorium obejmującym wiele państw albo ograniczyć się wyłącznie do jednego terytorium. To przedsiębiorca kształtuje zakres i siłę prawa z patentu. Oczywiście zakres ochrony może ulec zmianie w toku postępowania przed Urzędem Patentowym, rzadko bowiem dostajemy wszystko, o co prosimy i trzeba się z tym liczyć. Niemniej zgłaszający wynalazek do opatentowania ma znaczący wpływ na końcowy rezultat postępowania – broniąc wynalazku przed zarzutami braku zdolności patentowej lub odwołując się od nieprawidłowo wydanej decyzji o odmowie udzielenia patentu.
Identyfikowanie zagrożeń
Niezależnie od przyjętej strategii w zakresie ochrony patentowej, nie należy zapominać, iż konkurencja może mieć swoje plany, swoje zasoby i swoją strategię, która może dotyczyć naszych działań. Dlatego też rozsądnym wydaje się identyfikowanie potencjalnych zagrożeń tak wcześnie, jak to tylko możliwe, np. przez monitorowanie publicznie dostępnych biuletynów i baz danych Urzędu Patentowego RP, Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO) czy Urzędu ds. Własności Intelektualnej Unii Europejskiej (EUIPO). Regularne obserwowanie poczynań konkurencji umożliwia zauważenie nadchodzących zagrożeń i ustalenie kierunku, w jakim podążają jej rozwiązania. Świadomość istnienia zagrożeń pozwala podjąć środki zaradcze, które mogą utrudnić lub uniemożliwić konkurencji opatentowanie własnego rozwiązania w takim zakresie, w jakim by chciała. Można bowiem ingerować w postępowanie zgłoszeniowe konkurencji, np. składając uwagi stron trzecich (również anonimowo) albo otwarcie sprzeciwiając się udzieleniu patentu przez wniesienie sprzeciwu wobec decyzji o udzieleniu patentu. W sytuacji, gdy konkurencja posiada już patent, co do którego powzięliśmy informacje, iż mógł zostać udzielony nieprawidłowo – np. udało się ustalić, iż wynalazek nie jest nowy, ponieważ informacje o takim samym rozwiązaniu opublikowano w czasopiśmie branżowym w Australii kilka tygodni przed datą zgłoszenia wynalazku – istnieje możliwość złożenia wniosku o unieważnienie takiego patentu. Sama świadomość, iż patent może być unieważniony może działać otrzeźwiająco na konkurencję, która chciałaby posłużyć się takim wadliwie udzielonym prawem.
System patentowy to dobre narzędzie. Od umiejętności posługiwania się nim może zależeć powodzenie wielu przedsięwzięć, niemniej jest to tylko –
i aż – instrument, który nie zastąpi dobrego modelu biznesowego, staranności i dokładności wykonania oraz nie zastąpi samego wynalazku. Jednak jest to narzędzie, które może pomóc wyróżnić się na tle konkurencji i przyczynić się do naszego sukcesu.
Jarosław Markieta
Z wykształcenia magister inżynier automatyk o specjalności robotyka. Zawodowo zajmuje się wsparciem przedsiębiorstw w zakresie prawa własności przemysłowej. Od 2003 r. stopniowo uzyskiwał uprawnienia do występowania przed Urzędem Patentowym RP oraz bezpośrednio przed Europejskim Urzędem Patentowym (EPO), Europejskim Urzędem ds. Ochrony Własności Intelektualnej (EUIPO) i Biurem Międzynarodowym Światowej Organizacji Ochrony Własności Intelektualnej (IB/WIPO). Z powodzeniem uzyskuje patenty europejskie dla podmiotów z Polski, USA oraz Chin. Z sukcesem reprezentował uprawnionych z patentów w postępowaniach sądowych dotyczących egzekwowania naruszonych praw patentowych. Aktywnie prowadzi wykłady dla aplikantów rzecznikowskich w zakresie oceny przesłanek zdolności patentowej, zasad redagowania opisu patentowego oraz postępowań międzynarodowych. Członek stowarzyszeń i organizacji międzynarodowych zrzeszających zawodowych pełnomocników zajmujących się ochroną własności przemysłowej.
source: Automatyka 5/2023