Człowiek i robot w niewielkiej przestrzeni
Anna Ładan print
Wywiad z Esbenem H. Østergaardem, Dyrektorem Technicznym i założycielem Universal Robots.
Na początku porozmawiajmy o historii Pana wynalazku. Czy mógłby Pan opowiedzieć jak to się stało, że z projektu badawczego stał się on produktem komercyjnym?
Wszystko zaczęło się od mojej pracy na Uniwersytecie Południowej Danii, w Instytucie Maersk McKinney Moller zajmującym się robotyką i technologią produkcji. Tam uświadomiłem sobie, że na rynku automatyki istnieje olbrzymia luka: brak robotów o niewielkich, elastycznych i lekkich ramionach, odpowiednich dla małych i średnich przedsiębiorstw. Idea uniwersalnego robota narodziła się w 2005 roku, a już trzy lata później nasz robot UR5 stał się rzeczywistością. Dzisiaj UR5 ma już młodszego brata w postaci UR10, który ma większy zasięg i może unieść cięższe przedmioty. Rozwój i produkcja robotów odbywa się w Odense w Danii, gdzie mieści się siedziba Universal Robots. Nasze roboty są dystrybuowane przez ponad 80 partnerów w ponad 40 krajach, na czterech kontynentach. Na tegorocznych targach Automatica 2012 otrzymaliśmy nagrodę IERA-Award za innowacyjność w robotyce i przedsiębiorczość.
Jaki jest główny rynek dla sprzedaży tego typu robotów?
Naszą ofertę kierujemy głównie do małych i średnich przedsiębiorstw, gdyż dla nich automatyka oferująca „tradycyjną” robotykę nie jest dostępna, bądź po prostu nie mają na nią miejsca. Nasze roboty mogą być wykorzystywane przy produkcji, obsłudze prostych procesów i montażu. Naszymi klientami są również duże firmy.
Jak udało się zaprojektować tak lekkiego robota o stosunkowo dużym udźwigu?
Wykorzystujemy dostępne technologie. Jednak przekładnie, silniki czy sterowniki dostosowujemy do indywidualnych potrzeb, przez co nasze roboty są bardzo zintegrowane. W pewnym sensie zmieniliśmy sposób budowy robotów, np. serwowzmacniacz dla silnika budujemy bezpośrednio wewnątrz ramienia robota, co ma duży wpływ na jego wydajność, wagę i integrację.
W jaki sposób została rozwiązana kwestia bezpieczeństwa pracy robota w bezpośrednim sąsiedztwie człowieka?
Jest to jedna z najważniejszych i unikalnych cech naszych robotów. Mogą działać bez ogrodzenia zabezpieczającego i innych specjalnych zabezpieczeń. Tryb współpracy zapewnia bezpieczeństwo personelowi pracującemu w pobliżu robota. Każdy staw robota ma czujnik. Gdy tylko ramię robota zetknie się z pracownikiem i zadziała na niego siłą wynosząca co najmniej 150 N, ramię automatycznie przestanie działać. Aby wznowić pracę, program należy uruchomić ponownie. Ludzie i roboty mogą zatem bezpiecznie współpracować, nawet w miejscach o bardzo ograniczonej przestrzeni. Centrum Badań Materiałów w Duńskim Instytucie Technicznym potwierdziło, że charakterystyka operacyjna robota spełnia wymagania w zakresie współpracy z ludźmi w zakładach produkcyjnych.
Jak ręcznie zaprogramować ruch robota?
Dalszy ciąg rozmowy, odpowiedzi na to i kolejne pytania w numerze PAR 10/2012. Zapraszamy do lektury!
source: PAR 10/2012