Chiny zainwestują w automatykę przemysłową i robotykę
Redakcja serwisu print
Czy Chiny zaczną intensywnie inwestować w rozwój automatyki przemysłowej i robotyzację swoich fabryk? Na nieuchronność tego trendu wskazują analitycy i specjaliści w zakresie automatyki i robotyki.
Jak stwierdza portal automationworld.com Chiny do niedawna nie przykładały wielkiej wagi do rozwoju automatyki przemysłowej w swoich fabrykach. Problem robotyzacji i automatyzacji był pomijany, a braki w tej dziedzinie kompensowała tania siła robocza. Stąd niezbyt rozbudowany rynek robotów w państwie Państwie Środka.
Ale na podstawie ostatniego raportu Morgan Stanley analitycy przewidują, że rosnąca presja płacowa chińskich pracowników wymusi presję na automatyzację sektora przemysłowego, co musi zaowocować wzmożonym popytem na roboty. Dodatkowym argumentem jest spowolnienie gospodarcze, które zaczyna dotykać rozpędzone dotąd Chiny. Morgan Stanley nazwał swoje opracowanie Błękitną księgą, Chiny - Robotyzacja: Napędy dla Ludu, w której analitycy zawarli możliwe scenariusze i warunkujące je czynniki wzrostu dla sprzedaży urządzeń i systemów automatyki.
Robotyzacja i automatyzacja, to się opłaca
Oprócz rosnących prac i spowolnienia gospodarczego powołują się na liczby, które pokazują, że w niektórych obszarach chińskiego przemysłu poziom robotyzacji jest nawet poniżej 60 proc. średniej światowej. Poziom robotyzacji chińskiej gospodarki mierzony liczbą robotów na 10 tys. pracowników wynosi 27 proc.
W liczbach bezwzględnych to daje 55 robotów na 10 tys. pracowników. Oczywiście to niewiele z Japonią, Koreą Południową czy Niemcami, gdzie te liczby przekraczają 300. Ale analitycy patrzą przyszłościowo. Wartość rynku automatyki i robotyki w 2012 roku szacowali na 1,2 mld dolarów. Ale w 2020 roku ten sam rynek może być już wart ponad 6 mld złotych.
>>Czas robotyzacji w polskich fabrykach
@page
A:link { color: #000080; so-language: zxx; text-decoration: underline
-->
>>Czytaj raport robotyzacja polskich fabryk