Trzy czynniki sukcesu. Wiedza, innowacyjność i jakość
Urszula Chojnacka print
O konkurowaniu w przemyśle kablowym w dobie ostrej presji cenowej, przewadze rozwiązań specjalnych nad standardowymi, powodach rosnącej popularności kabli bezhalogenowych i planach rozwoju oferty produktów do zastosowania w układach pomiarowych automatyki rozmawiamy z Marianem Germatą, prezesem firmy Technokabel.
W tym roku firma Technokabel świętuje 35-lecie istnienia, a jako spółka akcyjna utworzona przez pracowników obchodzi srebrny jubileusz. Co uznaje Pan za najmocniejszą stronę firmy i za największy jej sukces?
Technokabel powstał w 1982 r. jako firma inżynierska zatrudniająca 50 pracowników. W przeważającej większości byli to inżynierowie kablownictwa, wcześniej zatrudnieni w rozwiązanym Zjednoczeniu Przemysłu Kablowego oraz Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Przemysłu Kablowego w Ożarowie Mazowieckim. Przedsiębiorstwo, zgodnie z nazwą – „techniczno-usługowe” – świadczyło usługi dla fabryk kabli. W pierwszym roku działalności przychody wyniosły jedynie 0,58 mln zł, a nasz majątek własny w momencie utworzenia przedsiębiorstwa państwowego wynosił 0,5 mln zł. Dzisiaj kapitał własny spółki Technokabel to 81 mln zł.
Podejmowaliśmy najtrudniejsze zadania w dziedzinie konstrukcji nowych wyrobów kablowych. Duże znaczenie miało dla nas także świadczenie usług uruchamiania sterowanych komputerowo linii produkcyjnych kabli dla najlepszych producentów maszyn kablowych na świecie. Otrzymaliśmy także zlecenia na uruchomienie kompletnych nowych fabryk kabli w Iraku, Libii, Iranie i Chinach. Te doświadczenia wykorzystaliśmy przy budowie własnej fabryki kabli w latach 1984–1986. Od 1986 r. produkowaliśmy z powodzeniem kable dla krajowego przemysłu elektronicznego. Rok 1990 i otwarcie granic dla importu elektroniki domowej spowodowało jednak załamanie. Czas przestoju i przymusowych urlopów dla załogi wykorzystaliśmy na opracowanie konstrukcji kabli dla automatyki przemysłowej, a także adaptowanie maszyn. Zaczęliśmy eksportować kable do Niemiec, a eksport ten stanowił 60 proc. naszej produkcji. Tak zaczął się nowy kierunek rozwoju: kable dla automatyki. Dzisiaj 40 proc. naszej produkcji to kable dla szeroko rozumianej automatyki i sterowania. Następnym kluczowym momentem w rozwoju firmy była nasza trafna decyzja o uruchomieniu produkcji kabli z utrzymaniem funkcji w czasie pożaru – popularna ich nazwa to kable ognioodporne. Obecnie 30 proc. naszej sprzedaży stanowią kable o ograniczonej palności.
W 1986 r. produkowaliśmy trzy grupy wyrobów i około 60 typowymiarów przewodów. Aktualnie Technokabel produkuje 150 grup wyrobów i około 10 tys. typowymiarów kabli i przewodów.
Jak określiłby Pan dzisiaj filozofię działania firmy Technokabel?
Firma od początku istnienia doceniała znaczenie wiedzy na temat kabli, innowacyjności oraz wysokiej jakości świadczonych usług i produkowanych wyrobów. Głównie dzięki tym elementom przez kolejne lata rozwoju poszerzaliśmy produkowany asortyment, konkurowaliśmy z zagraniczną ofertą zaawansowanych technicznie kabli i przewodów, a także zdobyliśmy uznanie międzynarodowych koncernów, stając się kwalifikowanym dostawcą kabli. Było to możliwe dzięki utrzymaniu – mimo presji kosztowej – wysokiej jakości oraz innowacyjności oferowanych konstrukcji kabli. Ciągły rozwój i udoskonalanie to niewątpliwie klucz do sukcesu.
Firma Technokabel jest producentem kabli dla automatyki przemysłowej, sterowania, transmisji sygnałów cyfrowych i analogowych, kabli komputerowych, kabli wielkiej częstotliwości, a także przewodów audio i wideo, w tym profesjonalnych. Która z tych części składowych ma największy udział w działalności firmy i które grupy produktów będą najintensywniej rozwijane?
Obecnie naszą specjalnością są kable dla automatyki przemysłowej, do czujników oraz wszelkie wykonania specjalne. Drugą grupę stanowią kable do systemów przeciwpożarowych. Naszą specjalnością są także wszelkiego rodzaju kable ekranowane. Rozwój asortymentowy uzależniamy od zmian na światowym rynku kabli i przewodów, dostosowując nowe uruchomienia i prace B+R do bieżących zmian zapotrzebowania na rynku. Jedną z dziedzin, nad którymi pracujemy, jest rozwój kabli do stałego przeginania.
Które branże są dziś kluczowymi odbiorcami Państwa rozwiązań?
Kluczowymi odbiorcami naszych kabli są: przemysł, energetyka, infrastruktura, budownictwo, transport. Jedyną zmianą widoczną w ostatnich latach jest zmniejszenie zapotrzebowania na kable telekomunikacyjne ze względu na powszechność telefonów komórkowych oraz wprowadzanie sieci światłowodowych.
Na co zwraca dziś największą uwagę klient?
Dla większości liczy się tylko cena. Jedynie odpowiedzialni klienci – do których należą np. rafinerie, zakłady chemiczne, elektrownie, gazoport, przepompownie gazu, metro – wymagają wysokiej jakości. Firma Technokabel jest dostawcą kabli do większości wymienionych obiektów.
Drugim liczącym się dla klienta czynnikiem jest szybka dostawa, dlatego ponad sto rodzajów produktów wchodzących w skład naszego asortymentu trzymamy stale w magazynach, aby móc realizować natychmiastowe dostawy do naszych klientów.
Mocną stroną firmy Technokabel są wykonania specjalne kabli. Jak kształtuje się dziś w Polsce układ sił, jeśli chodzi o popyt na rozwiązania standardowe i specjalistyczne?
Uważam, że krajowi projektanci zbyt rzadko sięgają po wykonania specjalne i stosują kable standardowe. W dzisiejszych czasach przy prawidłowym doborze kabli, klient nie powinien mieć żadnych kłopotów w czasie eksploatacji. W krajach rozwiniętych jest takie powiedzenie: „zainstalować kabel lub przewód i zapomnieć o nim na 35 lat, bo taki powinien być okres jego życia”. Wynika to z wyższej jakości obecnie produkowanych tworzyw oraz nowych materiałów stosowanych w przemyśle kablowym.
Zainteresowanie rozwiązaniami „skrojonymi na miarę” i dopasowanymi do określonych potrzeb powoli, ale systematycznie rośnie. Jak dużą część zamówień, które realizuje firma Technokabel stanowią niestandardowe zamówienia?
Produkcja według wymagań klienta jest naszą specjalnością od wielu lat. Krajowe zapotrzebowanie na tego typu usługi/produkty niestety wciąż nie jest na wysokim poziomie. Nie każdy klient również zdaje sobie sprawę, że przygotowanie nowej, unikalnej konstrukcji – de facto wyprodukowanie prototypu – musi wiązać się z wyższymi kosztami. Niemniej jednak około 10 proc. realizowanych przez nas zamówień to wykonania niestandardowe. Wśród ciekawych zrealizowanych przez nas zamówień tego typu warto wymienić hybrydowy szybowy górniczy kabel zawierający włókna światłowodowe, pary transmisyjne i żyły sygnalizacyjne, opancerzony drutami stalowymi o długości 1500 m w jednym odcinku, który wykonaliśmy dla czeskiej kopalni węgla. Inne przykłady to kabel do układów sterowania automatyki w powłoce poliuretanowej PS-BUS-11Y do pracy w trudnych warunkach i do przeginania, zawierający jedną parę transmisyjną 1 × 2 × 24 AWG o impedancji falowej 100 Ω i parze zasilającej 1 × 2 × 22 AWG, pary ekranowane indywidualnie taśmą i z ekranem wspólnym w postaci oplotu. Kolejne niestandardowe zamówienia, które mamy na koncie to kable do czujników poziomu i ciśnienia, do pracy w bardzo trudnych warunkach w powłoce z fluoropolimeru o bardzo dużej odporności chemicznej; kable do czujników poziomu i ciśnienia w powłoce poliuretanowej z atestem PZH; ekranowane miniaturowe kable bezhalogenowe do transmisji danych o żyłach jednodrutowych o średnicy 0,4 mm izolowanych poliamidem; ognioodporne kable bezhalogenowe do przekształtników częstotliwości (N)HXCH-J SERVO FE180 PH90/E90 0,6/1 kV; hybrydowe kable dźwigowe, zawierające ekranowaną skrętkę komputerową, pary do transmisji sygnałów oraz żyły sterujące; hybrydowe kable do drukarek atramentowych składające się z rurek do przesyłania atramentu i rozpuszczalnika oraz różne przewody sterujące, a także wersje uniepalnione kabli do automatyki wykonywane z materiałów o podwyższonej niepalności, spełniające wymagania nierozprzestrzeniania ognia przez pionowo zainstalowaną wiązkę kabli.
Wśród wymagań w zakresie rozwiązań technicznych stosowanych w instalacjach przemysłowych coraz częściej jest oczekiwanie dotyczące zwiększenia bezpieczeństwa pożarowego. W ofercie firmy Technokabel przybywa kabli i przewodów o zwiększonej niepalności. Jak dużą część asortymentu stanowią produkty tego typu i na ile duże jest zainteresowanie nimi?
Cechą wszystkich produkowanych kabli powinno być nierozprzestrzenianie płomienia. W odniesieniu do kabli stosowanych w automatyce wymóg ten powinien być spełniony również w przypadku kabli w wiązce, zgodnie z wymogami odpowiednich norm. Bezpieczeństwo pożarowe wymaga, by w czasie pożaru kabli nie wydzielał się czarny, nieprzezroczysty, trujący, korozyjny dym. W związku z tym coraz większe zastosowanie znajdują kable w powłokach bezhalogenowych. Technokabel specjalizuje się w produkcji takich kabli i obecnie około 20 proc. wytwarzanych przez naszą firmę kabli to kable bezhalogenowe.
W jakim kierunku zmierza dziś rozwój kabli i przewodów?
Bez wątpienia najważniejsze w rozwoju tego asortymentu jest dziś wspomniane już wcześniej bezpieczeństwo pożarowe. Potwierdzeniem tego jest ostatnie zarządzenie Unii Europejskiej, tzw. CPR (Construction Products Regulation), które wprowadza ocenę reakcji kabli na ogień w budownictwie i dzieli kable na sześć klas (A, B, C, D, E i F), z obowiązkiem stosowania od 1 lipca 2017 r.
W ostatnich dwóch latach w ofercie firmy Technokabel pojawiło się wiele kabli i przewodów w nowych konstrukcjach, do zastosowania w układach pomiarowych automatyki. Czy ten kierunek będzie kontynuowany?
Jesteśmy podstawowym krajowym producentem kabli do czujników, realizujemy również zamówienia eksportowe. Prowadzimy także prace B+R w tym zakresie i planujemy uruchomić kilka nowych linii asortymentowych. Nasi konstruktorzy dokładają wszelkich starań, aby sprostać wymaganiom i oczekiwaniom klientów z tej szybko rozwijającej się branży.
Dostarczacie produkty nie tylko na polski rynek – silnie rozwinięty jest także eksport do Unii Europejskiej i Skandynawii. Gdzie jeszcze trafiają wyroby Technokabel i jak duża część produkcji dociera za granicę?
Bezpośrednio eksportujemy 10 proc. naszej produkcji, drugie tyle naszych kabli eksportują nasi odbiorcy – producenci wiązek kablowych. Nasz eksport skierowany jest do krajów takich jak: Niemcy, Norwegia, Dania, Finlandia, Francja, Litwa, Węgry, Czechy, Słowenia, Słowacja, Łotwa, Estonia, Białoruś, Rosja, Bośnia, Ukraina. Jesteśmy kwalifikowanym dostawcą do światowych koncernów elektrotechnicznych, do których dostarczamy kable także w wykonaniach specjalnych.
A czy rynek w Polsce jest dziś bardziej konkurencyjny niż kiedyś?
Konkurencja jest obecnie nieporównanie ostrzejsza niż wcześniej. Wszelkie zachwianie poziomu wydatków inwestycyjnych w kraju powoduje poważne straty w przemyśle kablowym. Perspektywy rynku kabli i przewodów także są całkowicie zależne od poziomu wspomnianych nakładów.
Co postrzega Pan jako największe wyzwania dla firmy w najbliższej przyszłości?
Pierwsze z nich to zdobycie przewagi konkurencyjnej zarówno pod względem parametrów technicznych, jak i kosztowych w porównaniu do wiodących producentów na rynku światowym. Drugim zadaniem jest podwojenie poziomu eksportu zaawansowanych technicznie kabli i przewodów.
Jakie są plany firmy na najbliższe kilka lat?
W 2016 r. zrealizowaliśmy inwestycje o wartości 13 mln zł, w tym – kosztem 10 mln zł – budowę hali produkcyjnej o powierzchni 6100 m² wraz ze związaną z tym infrastrukturą. Obecnie naszym zadaniem jest wykorzystanie tych inwestycji i zapewnienie zwrotu poniesionych nakładów.
Ponadto tak jak dotychczas będziemy rozszerzać ofertę o nowoczesne wyroby, mające perspektywę wzrostu w zakresie zapotrzebowania w kraju i na świecie.
Wszechobecne dziś hasło to Przemysł 4.0, z którym wiąże się rosnąca rola rozwiązań bezprzewodowych. Czy widzi Pan w tym zagrożenie dla producentów kabli?
Zanim termin Przemysł 4.0 stał się nośnym hasłem, realizowaliśmy jego ideę, komputeryzując i automatyzując własne linie produkcyjne w fabryce w Szreńsku. Zbierane w ten sposób dane służą nam do analizy procesów produkcyjnych. Przewijającego się przy okazji rozmów o Przemyśle 4.0 hasła „bezprzewodowe” nie traktujemy jako zagrożenia dla branży kablowej. Z pewnością jednak automatyzacja, miniaturyzacja, wszechobecne dziś czujniki i sensory stanowić będą kolejne wyzwanie dla wszystkich producentów kabli, w tym dla nas.
Marian Germata
Jest współtwórcą firmy Technokabel i Technokabel SA. Absolwent Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Warszawskiej oraz Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Wieloletni pracownik przemysłu kablowego. Pracę zawodową rozpoczął w Fabryce Kabli w Ożarowie Mazowieckim, gdzie przepracował 15 lat, zajmując różne stanowiska. Następnie pracował w Zjednoczeniu Przemysłu Kablowego. Autor wielu patentów i publikacji z zakresu techniki kablowej. Członek międzynarodowych stowarzyszeń producentów kabli w Europie i USA.
W 1990 r. objął stanowisko dyrektora naczelnego Przedsiębiorstwa Techniczno-Produkcyjnego Przemysłu Kablowego Technokabel w Warszawie, a po przekształceniu firmy w spółkę akcyjną w 1992 r. objął stanowisko prezesa zarządu. W wolnym czasie chętnie uprawia sport – pływa, żegluje i jeździ na rowerze, a zimą – na nartach.
source: Automatyka 6/2017