Automatyzacja górnictwa a rynek pracy
Redakcja serwisu print
Rosnący poziom automatyzacji w górnictwie niewątpliwie służy zwiększeniu bezpieczeństwa i wydajności pracy. Niestety, niesie ze sobą też zagrożenie. Do zautomatyzowanego wydobycia nie potrzeba aż tylu pracowników.
Podejmując decyzje o zwiększeniu stopnia automatyzacji kopalni, należy wziąć pod uwagę nie tylko koszty i potencjalne korzyści, ale także wpływ zmian na zatrudnienie w zakładzie. Zastosowanie maszyn do zwiększenia wydajności pracy jest oczywiście korzystne, ale przy określonym, stałym celu wydobywczym, może sprawić że część dotychczasowych pracowników nie będzie już potrzebna. Zwolnienie części górników nie zawsze jest łatwe, a niekiedy może prowadzić do strajków lub innych problemów, zależnych m.in. od lokalnej społeczności.
Badania na ten temat przeprowadził niedawno australijski Uniwersytet Queensland. W powstałym raporcie zaleca współpracę zarządów firm górniczych z lokalnymi władzami. Zgodnie z opracowaniem powinno to zapobiec ewentualnym problemom społecznym związanym z nagłą redukcją miejsc pracy w kopalniach, gdy tego typu zakłady stanowią główne miejsca zatrudnienia w okolicy. Zalecenia te odnoszą się przede wszystkim do specyficznego, rynku australijskiego, ale część z wniosków będzie także słuszna dla rynku polskiego. Dzięki zaplanowaniu modernizacji kopalń, ich automatyzacja nie powinna sprawiać problemów społecznych. Cały raport można pobrać z Internetu.
źródło: Uniwersytet Queensland