Drony z Bumaru dla polskiej armii?
Redakcja serwisu print
Dawny Bumar staje w szranki o kontrakt na dostawę dronów – bezzałogowych samolotów dla polskiej armii.
Dawny Bumar, czyli Polski Holding Obronny, nie posiada obecnie bezzałogowych dronów ani sprzętu, ale jak pisze Gazeta Prawna według przedstawicieli holdingu to najmniej ważna sprawa. To jak chcą sprostać zamówieniu? Firma rozmawia z partnerami zagranicznymi na temat transferu technologii. O resztę, czyli zaplecze naziemne miałby zadbać Bumar-Elektronika.
Tymczasem MON planuje zakupów kilkudziesięciu dronów w ciągu kilku najbliższych lat. Bezzałogowce mają zostać zakupione jako środki rozpoznania oraz środki bojowe. Jak ustaliła gazeta dawny Bumar chciałby jako zaplecze technologiczne wykorzystać potencjał Śląskiego Klastra Lotniczego.
To ogromna szansa na ściągniecie do polski wojskowej technologii. Szansa również dla polskiego przemysłu zbrojeniowego na poważny kontrakt.