Przemysł i nauka mogą działać wspólnie. Rzuć wyzwanie Łukasiewiczowi!
Katarzyna Jakubek (AutomatykaOnline.pl) print
O transferze wiedzy ze świata nauki do przemysłu, rozwiązaniach wspierających przedsiębiorstwa na drodze do innowacyjności, a także o wyzwaniach, jakie podejmuje Łukasiewicz rozmawiamy z Piotrem Dardzińskim, prezesem Sieci Badawczej Łukasiewicz.
Sieć Badawcza Łukasiewicz działa w Polsce od 2019 r. Na jakich zasadach funkcjonuje i jaki jest cel jej działalności?
Łukasiewicz jest jednym z elementów rządowego systemu wsparcia innowacji. Realnie przyczynia się do wzrostu zainteresowania polskich przedsiębiorstw inwestycjami w badania i rozwój, a tym samym wzrostu ich konkurencyjności.
Stanowimy tę część nauki, która pracuje dla biznesu i wspiera rozwój polskich firm. Działając w formule Science is Business, spotykamy się z przedsiębiorcami i oferujemy rozwiązania, które pomagają usprawniać funkcjonowanie ich firm oraz tworzyć technologie zmieniające rzeczywistość.
Instytuty Łukasiewicza pracują w sposób zaplanowany i skoordynowany w grupach badawczych. Odpowiadają one kierunkom badawczym wskazanym przez Radę Centrum, określonym jako kluczowe dla realizacji celów Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Są to inteligentna i czysta mobilność, transformacja cyfrowa, zdrowie oraz zrównoważona gospodarka i energia. Łukasiewicz rozwija programy badawcze kierunkujące prace naukowców w obszary strategiczne dla rozwoju gospodarki i społeczeństwa.
Sieć Badawcza Łukasiewicz to jedna z największych sieci badawczych w Europie i największa organizacja badawcza w Polsce. Jak organizowana jest współpraca świata nauki z przemysłem?
Przed powstaniem Łukasiewicza przedsiębiorcy szukający wsparcia naukowo-technologicznego dla swojego pomysłu mieli przed sobą bardzo rozproszony system różnorodnych instytutów. Tworzyło to barierę w dotarciu do konkretnych naukowców i utrudniało kontakt z ekspertami mogącymi pomóc rozwiązać problem technologiczny.
Powstanie Łukasiewicza zwiększyło w oczywisty sposób zasięg rynkowy oferty instytutów Łukasiewicza. Pozwoliło na stworzenie propozycji dla biznesu obejmującej zakresem cały ciąg technologiczny. Występowanie w konkursach zsieciowanej organizacji zwiększyło możliwości pozyskiwania środków na finansowanie działalności. Przed naukowcami i inżynierami Łukasiewicza otworzyła się szansa na rozwój w nowych obszarach naukowych i komercjalizacyjnych.
Łukasiewicz dostarcza przedsiębiorstwom kompletne i konkurencyjne rozwiązania technologiczne. Doskonałym przykładem na systemowe generowanie mechanizmów współpracy pomiędzy nauką a biznesem są Wyzwania Łukasiewicza. W ramach tej innowacyjnej formuły każde przedsiębiorstwo, o dowolnej skali i strukturze właścicielskiej, może przez wypełnienie formularza na stronie lukasiewicz.gov.pl, zgłosić problem technologiczny, który może być rozwiązany na drodze realizacji projektu badawczo-rozwojowego.
Łukasiewicz w ciągu 15 dni roboczych bezpłatnie dostarcza alternatywne propozycje projektów podejmujących wyzwanie, a także rekomenduje zespoły ekspertów i zaplecze aparaturowe do prowadzenia prac B+R. Dodatkowo, jeżeli rozwiązaniem wyzwania jest gotowy, istniejący w Łukasiewiczu produkt lub usługa – takie jak zlecenie certyfikacji lub badań zgodnie z normami – wówczas dzięki Wyzwaniom Łukasiewicza zostanie ona zaproponowana przedsiębiorcy w siedem dni roboczych. W ramach Wyzwań Łukasiewicza istnieje też możliwość zidentyfikowania potencjalnego źródła dofinansowania badań ze źródeł krajowych i zagranicznych. Eksperci Łukasiewicza wspierają także w przygotowaniu wniosków w zidentyfikowanych konkursach.
Na ile duże jest zainteresowanie podmiotów gospodarczych tym rodzajem współpracy?
Do tej pory 847 firm rzuciło nam prawie 2000 wyzwań. Około 25 % zakończyło się sukcesem, gdyż wspólnie z firmami przystąpiliśmy do realizacji rozwiązań zaproponowanych przez naszych naukowców. Warto zaznaczyć, że w wielu przypadkach wspólnie z firmami ubiegaliśmy się o finansowanie w konkursach NCBR.
Sieć nawiązuje współpracę z wieloma podmiotami gospodarczymi i instytucjami. Jakie wspólne działania w obszarze badawczo-rozwojowym pozwalają na realizację innowacyjnych przedsięwzięć?
Sukcesem Łukasiewicza jest sukces przedsiębiorstw, z którymi współpracujemy. Celem Łukasiewicza jest wsparcie polskich firm tak, aby wprowadzały na rynki nowe produkty lub usługi albo wdrażały nowe rozwiązania usprawniające ich procesy biznesowe, a więc podnosiły ich konkurencyjność na rynku krajowym i zagranicznym. Dlatego celem strategicznym Łukasiewicza jest wzrost innowacyjności działających w Polsce przedsiębiorstw i zwiększenie ich konkurencyjności.
W czerwcu 2022 r. na naszym Innovatorium wyróżniliśmy tytułem biznesowego partnera roku Grupę Azoty SA. To ona jako pierwsza postanowiła sprawdzić, jak działają Wyzwania Łukasiewicza. Zadaniem było opracowanie inteligentnych nawozów dla produkcji rolnej, których polimerowe otoczki ulegają biodegradacji w glebie. Ten projekt jest już na ostatnim etapie przygotowań do wdrożenia. Poza intensywną bieżącą współpracą w zakresie B+R, Łukasiewicz jest również dostawcą katalizatorów i sorbentów dla instalacji amoniaku dla wszystkich spółek w Grupie Azoty oraz systemów pozwalających zredukować emisję gazu cieplarnianego aż do 95 %. Wartość współpracy Grupy Azoty z Łukasiewiczem tylko w 2021 r. wyniosła 35 mln złotych.
Jako Łukasiewicz oferujemy nowoczesną infrastrukturę i kompetencje badawcze oraz relacje z naszymi partnerami biznesowymi. Politechnika Poznańska jest naszym partnerem strategicznym, z którym już współpracujemy m.in. w zakresie kształcenia kadr – np. doktoraty wdrożeniowe – oraz w zakresie projektów wdrożeniowych. Z kolei współpraca z Bankiem Gospodarstwa Krajowego to wiedza i doświadczenie związane z tworzeniem i stosowaniem nowoczesnych instrumentów wsparcia, a także inicjowania zmian społecznych i gospodarczych, które przyczyniają się do transformacji polskiej gospodarki.
Rozwój nauki i innowacji nie może dokonywać się w oderwaniu od lokalnych społeczności i bardzo mocno liczymy na zaangażowanie samorządów – już dziś z kilkoma z nich współpracujemy. Świetnym przykładem może być nasza współpraca z samorządem Zgierza w zakresie technologii wodnych, samorządami Poznania i Kalisza w zakresie nowoczesnej infrastruktury logistycznej zmniejszającej emisję dwutlenku węgla oraz z krajowymi firmami zainteresowanymi wykorzystaniem technologii wodorowych.
Jednym z założeń funkcjonowania sieci jest przekształcenie nauki we wdrożone technologie. Czy może Pan opowiedzieć o najciekawszych wdrożonych i innowacyjnych technologicznie aplikacjach?
Obecnie to już dziesiątki wdrożonych produktów i innowacji w różnych specjalizacjach i obszarach gospodarki. Nie jest łatwo wybrać jedynie kilka. Te wdrożenia zostały zrealizowane w ramach naszego systemu wyzwań, ale nie tylko. Przykładem długoletniej pracy naukowców jest zrobotyzowany system paletyzacji opracowany przez Łukasiewicz – PIAP, który każdorazowo jest projektowany i budowany dla konkretnych zastosowań, np. w chłodniach spożywczych, w hutach szkła czy do zapylonych hal przemysłowych. Wykorzystujemy własne rozwiązania i sprzęt renomowanych firm, tworząc instalacje będące odpowiedzią na indywidualne potrzeby producentów, które nie tylko wyręczają ludzi od ciężkiej, monotonnej i niebezpiecznej pracy, ale zwiększają wydajność produkcji.
Jednym z ciekawszych wyzwań było to rzucone przez blinkee.city, innowacyjną firmę oferującą nowoczesne rozwiązania w obszarze ekologicznego transportu miejskiego. Dotyczyło opracowania systemu ładowania dla hulajnóg miejskich, redukującego czas ładowania, bez pogarszania parametrów akumulatora. W ramach zadania Łukasiewicz – IEL opracował rozwiązanie nowej indukcyjnej ładowarki dla małych pojazdów elektrycznych.
Na koniec wróćmy do początków naszego systemu wyzwań. Wciąż realizowany przez Łukasiewicz – INS projekt opracowania inteligentnych nawozów, to efekt pierwszego Wyzwania Łukasiewicza ogłoszonego w listopadzie 2019 r. Partnerami biznesowymi przedsięwzięcia są Grupa Azoty Puławy i Grupa Azoty Police. W projekcie przewiduje się zastosowanie nowoczesnych tworzyw biodegradowalnych do otoczkowania nawozów, które poza efektywnością ekonomiczną przyczynią się do kontrolowanego uwalniania składników odżywczych do gleby, efektywnych ekonomicznie.
W ostatnich latach w Polsce rosną nakłady na B+R, zostały wprowadzone ulgi na taką działalność, a także na robotyzację. Sieć Badawcza Łukasiewicz dysponuje ogromnym kapitałem, infrastrukturą i potencjałem naukowym. Czy współpraca dotyczy tylko dużych korporacji, czy również mikro i średnie przedsiębiorstwa mogą liczyć na pomoc?
Współpracujemy ze wszystkimi. Jak już wspomniałem, w ramach systemu wyzwań swoje zapotrzebowanie może zgłosić każde przedsiębiorstwo, o dowolnej skali i strukturze właścicielskiej.
Wśród firm, które skorzystały z Wyzwań Łukasiewicza są duże przedsiębiorstwa jak General Electric, Bosch, ABB, KGHM, PKN Orlen, ale także wiele małych i średnich przedsiębiorstw. Obecnie zachęcamy do współpracy w ramach Wyzwań także start-upy. W tym miejscu mam apel do firm: jeśli do tej pory tego nie robiliście – rzućcie nam Wyzwanie. Wystarczy wypełnić prosty formularz na naszej stronie internetowej: lukasiewicz.gov.pl.
W skład sieci wchodzi 26 instytutów zatrudniających łącznie 7000 pracowników. Jak przedstawia się współpraca zagraniczna i transfer wiedzy z nauki do biznesu na poziomie europejskim?
Współczesne technologie i innowacje nie powstają indywidualnie. Zazwyczaj są efektem prac konsorcjów międzynarodowych. Jako Łukasiewicz mamy ambicję, aby być ich częścią, a nawet liderem niektórych.
W ramach Łukasiewicza zachęcamy i tworzymy warunki do tego, aby budować zespoły projektowe oraz konsorcja polskich firm i instytucji badawczych. Jednak nie robimy tego tylko po to, aby pozyskać fundusze. Robimy to, żeby rozwijać polskie technologie, a także transferować polską technologię i myśl innowacyjną do innych krajów, do projektów, które tak naprawdę definiują przyszłość Europy.
W latach 2021–2027 Unia Europejska zamierza przeznaczyć 95,5 mld euro na badania i rozwój w ramach programu Horyzont Europa. To największy w historii UE program wsparcia finansowego dla innowacji i nowatorskich rozwiązań. Dla Łukasiewicza udział w programie Horyzont Europa to nie tylko promocja polskiej nauki, ale też możliwość współpracy i robienia badań z innymi jednostkami badawczymi.
Przyspieszyć realizację tych założeń ma Centrum Foresightu i Współpracy Międzynarodowej, powołane w ubiegłym roku w jednym z naszych instytutów. Jego celem jest łączenie i wspieranie naukowców i przedsiębiorców w poszukiwaniu i wykorzystywaniu możliwości badawczych i innowacyjnych oraz w budowaniu międzynarodowych partnerstw i konsorcjów.
W jaki sposób sieć pomaga firmom produkcyjnym sprostać wyzwaniom dotyczącym robotyzacji, cyfryzacji czy Przemysłu 4.0?
Z jednej strony cyfryzacja stanowi narzędzie przyspieszonego wzrostu, z drugiej jednak wybór tej ścieżki wydaje się nie być fakultatywny – brak inwestycji w cyfryzację firm może wpłynąć negatywnie na ich konkurencyjność i wybić je z międzynarodowych łańcuchów wartości. Oznacza to, że przedsiębiorstwa muszą przygotować się na wysiłek związany z wdrażaniem rozwiązań m.in. z zakresu automatyzacji, robotyzacji, sztucznej inteligencji, Internetu Rzeczy.
Kluczowa już teraz staje się umiejętność zbierania danych oraz ich wykorzystywania. Dla polskich firm bardzo ważne staje się rozpowszechnienie systemów opartych na analizie informacji z wielkich zbiorów danych oraz stały rozwój kompetencji cyfrowych.
W tym miejscu warto wspomnieć o działalności kilku naszych instytutów. Łukasiewicz – PIAP opracował dla renomowanej firmy Scaffolder pierwszy na świecie system monitorowania bezpieczeństwa rusztowań, oparty na danych zbieranych w czasie rzeczywistym. System znacząco zwiększa bezpieczeństwo pracowników inwestycji budowlanych i przemysłowych. Łukasiewicz – PIAP współpracuje także z Europejską Agencją Kosmiczną i rozwija ramię robotyczne do serwisowania satelitów.
Łukasiewicz – IMIF zaprojektował i wdrożył system sterowników i czujników do lamp produkowanych przez polską firmę LARS Lightning. Oświetlenie to jest oferowane dla wszystkich rodzajów przestrzeni komercyjnych, szpitali, ośrodków sportowych itp. Sterowane oświetlenie LED może pobierać dziesięciokrotnie mniej energii niż oświetlenie tradycyjne i pięciokrotnie mniej niż standardowe oświetlenie LED. Dla przykładu w 2022 r. to rozwiązanie zostało zainstalowane w szpitalu kardiologicznym w Aninie – 2000 lamp – i obliczenia wskazują na 97 % oszczędności zużycia energii w porównaniu do klasycznych szpitalnych świetlówek.
Jakie są największe wyzwania w kontekście komercjalizacji nauki?
Po pierwsze, identyfikacja projektów B+R o wysokim potencjale komercjalizacyjnym i inwestowanie wyłącznie w te badania, które mają szanse na wdrożenie rynkowe. W związku z tym konieczne jest wzmocnienie wśród naukowców myślenia probiznesowego, tj. tworzę naukę po to, aby kupił ja biznes, i projektowanie badań pod realne potrzeby przemysłu/biznesu. Jednym z podstawowych ustawowych celów Łukasiewicza jest właśnie zwiększanie komercjalizacji rozwiązań naukowych. By to osiągnąć, Łukasiewicz stworzył swój flagowy projekt – Akcelerator Łukasiewicza. Projekt Akcelerator Łukasiewicza to oferta dla naukowców pracujących w Sieci Badawczej Łukasiewicz. Celem jest komercjalizacja innowacyjnych pomysłów i podnoszenie kompetencji biznesowych pracowników instytutów Łukasiewicza oraz budowanie start-upów. Głównym założeniem Akceleratora Łukasiewicza jest przygotowanie zespołów naukowców do przeprowadzenia komercjalizacji pośredniej, za pomocą powoływania spółek kapitałowych. Dzięki warsztatom, pod okiem najlepszych ekspertów, uczestnicy Akceleratora nauczą się m.in. prowadzenia negocjacji z potencjalnym inwestorem, tworzenia biznesplanów, konstruowania umów, a nawet umiejętności prezentacji pomysłów i wystąpień publicznych. Udział w Akceleratorze daje więc szansę na zdobycie wielu nowych umiejętności, niezbędnych w budowaniu biznesu i prowadzeniu start-upu.
Po drugie, instytucje naukowe muszą być otwarte na różne modele komercjalizacji, dostosowane do potrzeb rynkowych, w tym na współpracę z inwestorami i budowanie start-upów na bazie IP opracowanego przez naukowców. Dobrze wdrożone procedury ochrony własności intelektualnej w jednostce badawczo-naukowej i podnoszenie świadomości znaczenia ochrony IP to nie tylko formalności, ale również poczucie, że ochrona IP jest wartością dla samych badaczy, ponieważ chroni rezultat ich pracy.
Mija pięć lat funkcjonowania programu doktoratów wdrożeniowych, więc można już pokusić się o podsumowanie. Czy Pana zdaniem to skuteczny model komercjalizacji, który może zagwarantować wzrost przychodów w przedsiębiorstwach i zwiększenie konkurencyjności?
W październiku naukowcy z Łukasiewicz – ORGMASZ przygotowali raport podsumowujący funkcjonowanie programu Doktorat Wdrożeniowy. Wskazali, że program stanowi udaną próbę stworzenia ścieżki kariery akademickiej opartej na prowadzeniu badań naukowych ukierunkowanych na zastosowanie ich wyników w konkretnym podmiocie gospodarczym.
Kształcenie doktorantów wdrożeniowych odbywa się nie tylko na uczelni, ale także w firmie lub instytucji. Nowa ścieżka kariery umożliwia uzyskanie stopnia doktora na podstawie osiągnięć w pracach wdrożeniowych, nie będąc jednocześnie osobnym stopniem naukowym.
Konstrukcja programu eliminuje kluczowy dylemat przyszłego doktoranta – nauka czy biznes. Może on realizować swoje ambicje naukowe poprzez pracę w przedsiębiorstwie w ramach swoich obowiązków, a nie jako dodatkowe obciążenie. Równocześnie doktorant wdrożeniowy otrzymuje wsparcie finansowe. W ten sposób tworzone są dobrze płatne miejsca pracy. Przedsiębiorca ma możliwość zatrudnić zmotywowanego pracownika lub umożliwić rozwój osobisty już zatrudnionych osób. Dzięki temu, że agenda badawcza jest z nim uzgadniana, a badania realizowane także w miejscu pracy, skutecznie wykorzystywane są wyniki tych badań w praktyce. Przedsiębiorca zyskuje także dostęp do wiedzy i infrastruktury badawczej uczelni, które dzięki doktorantom wdrożeniowym mogą budować sieć kooperacji z przedsiębiorcami, wykorzystywać wyniki badań podstawowych i swoją infrastrukturę w projektach aplikacyjnych oraz otrzymywać na to dodatkowe środki finansowe. Ponadto doktoranci motywowani są przez pracodawców do właściwego i szybkiego realizowania doktoratu.
Jakie warunki muszą zostać spełnione, by polska gospodarka weszła na wyższy poziom cyfryzacji, technologii Przemysłu 4.0, innowacji, kreatywności i biznesowego wykorzystania wiedzy?
Odpowiem na to pytanie oczywiście z perspektywy nauki. Potrzebujemy przekonać polski biznes, że instytuty naukowo-badawcze mogą pełnić rolę centrów badawczo-rozwojowych dla ich firm. W tym celu musimy się nauczyć, że bliskie relacje z prywatnym sektorem są szansą rozwojową również dla instytutów. Przezwyciężanie barier między biznesem a nauką pozwoli przestawić instytut badawczy na pracę na rzecz konkretnego sektora gospodarki, co przełoży się na „biznesowe” rozwijanie prac badawczych w samym instytucie, a firmom zapewni zaplecze badawcze bez dużych inwestycji – przy wykorzystaniu zasobów już zbudowanych w instytutach. I właśnie to robimy w Łukasiewiczu!
Głównym celem powstania Sieci Badawczej Łukasiewicz było stworzenie warunków i narzędzi do zwiększenia i przyspieszenia procesu komercjalizacji wypracowanego przez naukowców i badaczy. Priorytetami stały się kreatywność i skuteczność mierzona liczbą opatentowanych rozwiązań, licencji IP i innych form komercjalizacji, które przynoszą konkretne korzyści dla biznesu i realny przychód dla instytutów.
Działalność instytutów Sieci Łukasiewicz finansowana jest z trzech źródeł: z komercjalizacji, z projektów B+R oraz z subwencji. Dążymy do tego, aby proporcje w tych obszarach rozkładały się równomiernie Takie rozłożenie budżetu wymusza jeszcze większą niż dotychczas aktywność. Instytuty muszą działać jak typowe przedsiębiorstwo, by zarobić te 66 % na rynku. To mobilizuje do jeszcze lepszej pracy i zacieśnienia kontaktów z przemysłem. Dziś nie można prowadzić badań dla samej ich idei. Trzeba robić je tak, by ich wyniki można było w praktyczny sposób zastosować w przemyśle i jeszcze przy tym zarobić na utrzymanie instytutu.
Jak ocenia Pan funkcjonowanie dużych polskich firm na europejskim i światowym rynku? Jak wypadają na tle konkurencji?
W rozmowach na temat innowacyjności w państwach europejskich często przytacza się różnorodne statystyki, wskazując nie najlepsze miejsce Polski w tych rankingach i wysnuwając wnioski na temat poziomu innowacyjności naszej gospodarki czy działalności B+R. Należy jednak zwrócić uwagę, że raporty i zestawienia mają swoje zalety, ale także słabości – często opierają się na danych historycznych i trudno z nich wnioskować o tym, co dzieje się w ostatnich dwóch czy trzech latach.
W Polsce w ostatnich latach obserwujemy duży wzrost zainteresowania ulgami podatkowymi czy doktoratami wdrożeniowymi. Te rozwiązania wspierające B+R przyniosą jednak efekty z czasem i musimy mieć świadomość, że często nie są jeszcze widoczne w statystykach. Analizując wzrost nakładów na B+R w Polsce w ostatnich latach, możemy śmiało powiedzieć, że pierwsze bardzo pozytywne wyniki już są widoczne.
Rozmawiała
Katarzyna Jakubek
Piotr Dardziński
Menedżer z ponad 20-letnim doświadczeniem. W latach 2015–2019 podsekretarz, a następnie sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, odpowiedzialny za współpracę nauki i biznesu. Twórca ustawy o doktoratach wdrożeniowych oraz koordynator prac nad nową koncepcją funkcjonowania instytutów badawczych. Jako członek Zespołu ds. Innowacyjności nadzorował międzyresortowe prace nad pierwszą i drugą ustawą o innowacyjności. Pierwsza z nich została uznana przez organizację Pracodawcy RP za najlepszą ustawę deregulacyjną w obszarze podatków. Oba akty uważa się za punkt zwrotny w likwidacji barier we współpracy między naukowcami i przedsiębiorcami.
Były dyrektor Centrum Myśli Jana Pawła II i wiceprezes Instytutu Tertio Millennio. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Uniwersytetu w Hamburgu. Doktor nauk humanistycznych i wieloletni wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Stypendysta Uniwersytetu we Fryburgu i absolwent prestiżowego programu menadżerskiego, realizowanego przez IESE Bussines School w Barcelonie.
source: Automatyka 12/2022