Siła w precyzji
Sylwia Batorska print
O benchmarkingu jako motywacji do działania w biznesie opartym na własnej myśli technicznej, determinacji w podążaniu do wybranego celu oraz o zaletach łączenia pasji z pracą z Witoldem Lewandowskim, właścicielem firmy Radwag rozmawia Sylwia Batorska.
Firma Radwag powstała ponad 30 lat temu. Skąd pomysł na rozwijanie działalności w kierunku produkcji wag?
Bezpośrednim powodem wyboru wag jako produktu założonej w Radomiu firmy były moje osobiste doświadczenia z pierwszej pracy w Gdańsku – w firmie Mera-Wag, którą podjąłem po ukończeniu Wydziału Mechaniki Precyzyjnej (dziś Mechatroniki) na Politechnice Warszawskiej. Wagi produkowane w Mera-Wag niczym nie przypominały dzisiejszych wyrobów Radwagu. Ponad 40 lat temu nie było mikroelektroniki ani mikroprocesorów, były za to tradycyjne konstrukcje mechaniczne doprowadzone w gdańskiej firmie do perfekcji. Świadczy o tym fakt, że Mera-Wag, jako jedna z niewielu polskich firm działających w systemie komunistycznym, eksportowała swoje produkty na cały świat. W tych trudnych dla rozwoju innowacyjnej gospodarki czasach źródłem sukcesu byli ludzie, którzy nie patrząc na komercyjne profity realizowali swoje zawodowe i patriotyczne cele. Właśnie w Gdańsku, po administracyjnych decyzjach polskich władz dotyczących likwidacji produkcji wag w Mera-Wag, powstał mój pomysł na założenie własnej firmy.
Z nazwy firmy, która jest połączeniem słów Radom i waga jednoznacznie wynika przywiązanie do lokalizacji. Obecnie firma buduje w tym mieście już drugą siedzibę. Czy powodem jest powiększenie mocy produkcyjnych?
Dlaczego właśnie Radom, a nie na przykład Gdańsk czy Lublin, gdzie istniały w Polsce już wieloletnie tradycje wagarskie? Otóż były dwa powody: po pierwsze chciałem uniknąć konfliktów z kolegami, którzy po likwidacji produkcji w Mera-Wag założyli własne firmy i staliby się moją konkurencją, a po drugie – w Radomiu mieszkała rodzina żony, co ułatwiało rozwiązywanie trudnych wówczas prozaicznych problemów bytowych. Jak się później okazało, Radom miał jeszcze inne zalety, jak wieloletnią tradycję w precyzyjnej obróbce mechanicznej metali (produkcja broni, maszyn do szycia, kuchni gazowych i telefonów) oraz dwa ośrodki naukowe – Politechnikę Radomską (ITH) oraz Instytut Technologii Eksploatacji (ITE).
Budowa nowej siedziby firmy zlokalizowanej przy ulicy Toruńskiej 5, to nie druga, ale już trzecia lokalizacja Radwagu. Wszystkie kolejne były wymuszone brakiem miejsca na rozwój i realizację rosnących zamówień. Najdłużej, bo około 25 lat, rezydowaliśmy przy ulicy Brackiej 28, gdzie działamy do dziś, lecz po dziesięciu etapach rozbudowy także tam skończyło się miejsce, zostaliśmy bowiem otoczeni małymi działkami z domkami jednorodzinnymi.
Warto w tym miejscu wspomnieć o specyfice firmy, gdyż z niej wynikają dalsze uwarunkowania związane z organizacją produkcji i potrzebami. Radwag produkuje bardzo dużo typów wag i innych technologicznych urządzeń związanych z pomiarami masy, co wymaga zgromadzenia około 10 000 pozycji magazynowych. Bez rozbudowanej i sprawnie działającej gospodarki magazynowej, zarówno dla części do produkcji, jak i dla produktów finalnych, dalszy rozwój jest niemożliwy. Na to głównie brakowało już od dawna miejsca w obecnej siedzibie. Nowa lokalizacja zapewni kilkukrotnie większą powierzchnię zarówno samej działki, jak i powierzchni użytkowej budynku, w którym znajdą się przestronne magazyny oraz miejsce dla dostawców i odbiorców.
Domeną firmy jest projektowanie, produkcja i dystrybucja wag. Jak obecnie wygląda segmentacja asortymentu?
Dla niewtajemniczonych – waga kojarzy się głównie ze sklepem, łazienką, kuchnią, jubilerem, apteką, pocztą i innymi prostymi, z punktu widzenia wymagań użytkownika, rozwiązaniami technicznymi. Ten segment rynku nas nie interesuje – dominują w nim proste i tanie wagi produkowane w dużych ilościach w Azji. Naszą firmę interesuje druga grupa rozwiązań bardziej zaawansowanych technologicznie, produkowanych głównie w Europie, USA i Japonii. Z wysokich kosztów pracy w tych krajach wynikają zdecydowanie wyższe ceny rynkowe niż w Polsce, co dla Radwagu stwarza szansę na zyskowną produkcję. Jak widać, waga – najstarszy przyrząd pomiarowy świata – występuje w bardzo wielu rodzajach i produkowana jest przez wielu producentów na świecie, wśród których znalazła swoje miejsce także firma Radwag.
Warto tu jeszcze zwrócić uwagę na Pani stwierdzenie „Domeną firmy jest projektowanie, produkcja i dystrybucja wag”. Jest to niezmiernie ważna cecha organizacji naszej firmy. Sprawny przepływ informacji pomiędzy dystrybutorem a projektantem gwarantuje realizację potrzeb klienta, zaś sprawna wymiana informacji między projektantem a reprezentującym możliwości produkcji technologiem, zapewnia szybką realizację nowych rozwiązań. Jeżeli to wszystko dzieje się w jednej organizacji, można te procesy skutecznie nadzorować.
Obserwowany obecnie postęp w kierunku pełnej automatyzacji linii technologicznych dotyczy również aspektu kontroli wagi. Jak firma Radwag reaguje na to wyzwanie?
Automatyzacja procesów wytwarzania – których częścią są procesy pomiarowe, w tym procesy pomiaru masy – jest dziś podstawowym wyzwaniem dla nowoczesnego przemysłu. Dostrzegając tę potrzebę zarówno w obszarze pomiarów laboratoryjnych, jak i przemysłowych, przystosowujemy nasze urządzenia do współpracy z własnymi terminalami i programami komputerowymi. Często musimy dostosowywać się również do już istniejących specyficznych systemów informatycznych klienta.
Jeśli chodzi o rozwiązania konstrukcyjne Radwagu wykonywane na potrzeby automatyzacji procesów pomiarowych w przemyśle, można wymienić dynamiczne wagi kontrolne, dokonujące pomiarów masy w liniach transportowych bez zatrzymania ważonego produktu z prędkością do 600 pomiarów na minutę. Natomiast dla zastosowań laboratoryjnych należy wymienić w pełni zautomatyzowane komparatory masy, służące do wzorcowania najwyższej klasy odważników bez udziału operatora. W obu przypadkach celem jest wyeliminowanie roli człowieka z procesu produkcji, a także podniesienie jakości sprawdzanych produktów.
W przeciwieństwie do wspomnianego procesu eliminacji Radwag jest firmą, która zwiększa zatrudnienie. Krajowy producent, który nie tylko równa do najlepszych, ale sam wyznacza kierunki rozwoju w branży, to w Polsce nadal rzadkość. Jaki jest przepis na sukces?
Do takiej pozycji dochodzi się po wielu latach śledzenia rynku światowego i konsekwentnie prowadzonych własnych prac badawczo-rozwojowych. Źródłem sukcesu firmy Radwag jest dynamika rozwoju technologicznego, widoczna w postaci częstych zmian wprowadzanych w naszych produktach. Jak obserwujemy, znacznie większa niż w konkurujących z nami międzynarodowych korporacjach. Wynika to prawdopodobnie z istniejących tam zbiurokratyzowanych i – w porównaniu ze standardami Radwag – długich procesów decyzyjnych oraz wyższych niż w Polsce kosztów prowadzenia prac badawczo-rozwojowych. Taka sytuacja ma szczególnie duże znaczenie dla szybkiego wprowadzania do produkcji nowych technologii i coraz częściej pojawiających się nowych generacji podzespołów elektronicznych.
Dziś możemy tylko wspominać, jak łatwo i szybko można się rozwijać, mając wyznaczone przez konkurencję cele. Konkurencja, świadoma zagrożenia, podejmuje z nami walkę. Jednym ze sposobów jest wykorzystanie procedur ochrony własnej myśli technicznej, opisywanej w niezliczonej liczbie zgłoszonych na świecie patentów. Ich treścią nie są, jak kiedyś, nowatorskie konstrukcje, ale najczęściej bardzo oczywiste rozwiązania, wynikające ze znanego powszechnie stanu techniki lub na wszelki wypadek urządzenia futurologiczne, których nikt jeszcze nie zrealizował. Naszą odpowiedzią na takie działania jest zwiększona liczba patentów dotycząca naszych rozwiązań. Przyjmując takie działania za standard i będąc jednocześnie wiernymi zasadzie niekopiowania, musimy z tego powodu tracić dużo czasu i pieniędzy na ocenę tzw. czystości patentowej zamiast koncentrować się na technicznym rozwoju produktów.
Czy zaawansowaną myśl techniczną łatwo jest sprzedać? W jakich obszarach Radwag ma najlepszą pozycję na świecie?
Mimo wielkiego wkładu pracy w tworzenie globalnej sieci sprzedaży, Radwag, jako firma z bliżej nieznanego kraju, którym jest Polska, wciąż jeszcze nie jest dostatecznie wypromowana na rynkach światowych. W takiej sytuacji sprzedaż zaawansowanej myśli technicznej jest dla Radwagu bardzo trudna, co nie oznacza, że już dziś zupełnie niemożliwa. Aby tę sprzedaż rozwijać, niezbędne jest pokonanie dwóch barier: wzbudzenie większego zaufania klientów do marki Radwag oraz znajdowanie i szkolenie profesjonalnych sprzedawców.
Zaufanie do marki budujemy od lat poprzez udział we wszystkich znaczących branżowych targach na świecie oraz sprzedaż dobrej jakości produktów z poziomu „basic”, a profesjonalnych sprzedawców pozyskujemy poprzez dodatkowe szkolenie dotychczasowych lub przejmowanie ludzi już wyszkolonych przez konkurencję.
Jest oczywiste, że rozwój firmy, która powstała ponad 30 lat temu bez jakiegokolwiek zaplecza kapitałowego, polegał będzie na stopniowym rozwoju technologicznym produktów, począwszy od rozwiązań bardzo prostych do sukcesywnego tworzenia produktów coraz bardziej zaawansowanych. Współczesny, technologicznie doskonały poziom „basic” ma ugruntowaną dobrą pozycję na świecie, natomiast rozwiązania bardziej zaawansowane właśnie świat zdobywają.
Produkcja jest skierowana w przeważającej części na eksport – jaki asortyment jest podstawowym przedmiotem eksportu i które kraje są głównymi odbiorcami?
Według danych księgowych, eksport stanowi 60 % naszej produkcji, lecz jak to często bywa na dane księgowe trzeba patrzeć z pewnym dystansem. W kraju sprzedaż Radwagu odbywa się poprzez własne biura i jest księgowana w cenach detalicznych, natomiast sprzedaż eksportowa jest kierowana głównie do dystrybutorów i realizowana w cenach hurtowych. Jeżeli uwzględnimy ten fakt, to faktyczna ilość towaru wyprodukowanego na eksport stanowi już około 80 % produkcji całkowitej, a w niektórych asortymentach przekracza nawet 90 %.
Największym naszym odbiorcą są Stany Zjednoczone Ameryki, a konkretnie nasze biuro zlokalizowane w Miami na Florydzie. Drugie miejsce w rankingu zajmują Niemcy, głównie dlatego, że większość naszych produktów wędruje tam pod niemieckimi znakami fabrycznymi i jako „dobry niemiecki produkt” rozprowadzane są na całym świecie. Na honorowe trzecie miejsce wysforowała się w ostatnim roku Turcja. Obok tych potentatów istnieją również dystrybutorzy, którzy nie mogą pochwalić się tak dużą sprzedażą naszych produktów, ale uwzględniając fakt, że nasze produkty docierają do około 100 krajów na świecie sumaryczna wartość tego eksportu jest również duża.
Jeśli chodzi o dominujące w eksporcie produkty to oczywiście wagi laboratoryjne, głównie analityczne, oraz zaawansowane technologicznie mikrowagi i wagosuszarki. Poziom sprzedaży wynika oczywiście z dobrej relacji ceny do jakości i utrzymywania przez Radwag światowych standardów. Nowym, rozwijającym się asortymentem są profesjonalne nierdzewne terminale wagowe oraz wagi dynamiczne do ważenia produktów bezpośrednio na liniach produkcyjnych. Dla utrzymania poziomu ich sprzedaży niezbędne jest pozyskiwanie i szkolenie profesjonalnych sprzedawców, czemu staramy się sprostać z coraz większymi sukcesami.
Jak firma radzi sobie z dużą konkurencją, szczególnie z zalewającymi rynki tanimi produktami z Azji? Czym wyróżnia się Radwag?
Jak już mówiłem, pewnych popularnych grup wag, szczególnie tych kojarzonych z bazarowym handlem czy domową kuchnią i łazienką, nie produkujemy i w związku z tym odpuszczamy je dla azjatyckiej konkurencji. Jest jednak grupa produktów azjatyckich o poziomie zbliżonym do naszych rozwiązań laboratoryjnych klasy „basic” – przekrój jakościowy azjatyckiej konkurencji jest ogromny. Z azjatyckimi odpowiednikami jakościowymi udaje nam się skutecznie konkurować, głównie dzięki dużemu naciskowi położonemu w firmie Radwag na jakość i koszty produkcji. Dowodem może być rosnący eksport tego typu produktów Radwagu do krajów azjatyckich: Chin, Indii, Tajlandii, Malezji i Tajwanu. Nie należy zapominać również, że koszty produkcji w Azji systematycznie rosną, a zarobki inżyniera w dużych miastach Chin są już wyższe niż w Polsce.
Obecnie rozwój produkcji specjalistycznych wyrobów wymaga dużych nakładów i zaawansowanej wiedzy. Jak w Radwag realizowany jest ten proces?
Zgadzam się z Panią, że rozwój technologiczny wymaga coraz większych nakładów i coraz większej wiedzy.
Rozwiązaniem tego problemu jest współpraca z ośrodkami naukowymi, dysponującymi fachową i wyspecjalizowaną kadrą oraz kosztowną profesjonalną aparaturą pomiarową, niezbędną do prowadzenia specjalistycznych prac badawczo-rozwojowych.
Z tego powodu podjąłem decyzję o współpracy z Przemysłowym Instytutem Automatyki i Pomiarów w Warszawie (PIAP), Wydziałem Mechatroniki Politechniki Warszawskiej (PW), Uniwersytetem Techniczno-Humanistycznym w Radomiu (UTH) i Instytutem Technologii Eksploatacji w Radomiu (ITE). Na niektóre prace prowadzone tych instytucjach uzyskaliśmy dofinansowanie z publicznych środków, przeznaczonych na wsparcie prac naukowo-badawczych.
Takie rozwiązanie stanowi najlepszy sposób pomocy państwa dla rozwoju i wdrażania nowych technologii w przemyśle, gwarantując jednocześnie efektywny i racjonalny sposób wydawania przeznaczonych na badania pieniędzy. Prowadzenie skomplikowanych prac o charakterze czysto badawczym jest w większej skali możliwe tylko w instytucjach naukowych. Prace te są z zasady bardzo kosztowne, co powoduje, że ich zakres, ze względu na możliwości finansowe firmy Radwag, jest ograniczony. Ponadto tego typu badania wymagają często dostępu do bardzo drogiej aparatury pomiarowej, dostępnej jedynie w państwowych jednostkach badawczych.
Nasze działania rozwojowe polegają głównie na opracowywaniu konstrukcji i wdrażaniu do produkcji nowych wyrobów, co jest obowiązkowo poprzedzane szczegółową analizą rynku. Efektem naszej pracy jest tworzenie dokumentacji konstrukcyjnej i technologicznej, badanie poprawności działania i bezpieczeństwa pracy urządzeń oraz ich zgodności z obowiązującymi normami.
Co się zmieniło w ostatnich latach? Jakie są tendencje, kierunki rozwoju technologicznego przyrządów do ważenia? Na co klienci zwracają uwagę przy wyborze?
Oczywiście automatyzacja procesów pomiarowych i to zarówno w laboratorium, jak i w przemyśle. Dodatkowo obserwujemy coraz większy nacisk na archiwizację wyników kontrolowanych procesów i nowe sposoby komunikacji wag i systemów ze światem – oprócz wymogów metrologicznych (dokładność ważenia, powtarzalność) wagi coraz częściej muszą spełniać określone wymagania norm i zaleceń branżowych, jak US Pharmacopeia, FDA. Także wymogi bezpieczeństwa danych i procedur, jak CFR21, są w wielu branżach elementem pożądanym przez klientów.
Wagi Radwag oferują wiele dostępnych standardów komunikacji zarówno w laboratorium, jak i przemyśle, m.in. Wi-Fi, Ethernet, ModBus, ProfiBus i inne.
Klienci na całym świecie coraz częściej szukają rozwiązań kompleksowych, gdzie ważenie jest dodatkową funkcją w całym procesie produkcyjnym, który kontroluje i archiwizuje sama waga.
Dlatego wagi Radwag umożliwiają pracę z wieloma aplikacjami, jak: dozowanie, recepturowanie, kontrola statystyczna SQC czy kalibracja pipet oraz wiele innych. Wagi mają swoje własne bazy danych umożliwiające zapis i archiwizację pracy bądź całego procesu, w którym waga bierze udział.
Wraz ze wzrostem poziomu zaawansowania oraz jakości procesów wytwarzania we wszystkich branżach – począwszy od przemysłu farmaceutycznego, kosmetycznego i spożywczego, a skończywszy na przemyśle chemicznym, metalowym czy samochodowym – rosną wymagania dotyczące precyzji pomiarów. Dokładności uzyskiwane dotychczas jedynie w laboratoriach zaczynają być wymagane na liniach produkcyjnych. W tym zakresie mamy już wiele pozytywnych doświadczeń i konkretne oferty dla naszych klientów. Myślę tu o dwóch produktach: wagach dynamicznych z przetwornikami magnetoelektrycznymi o dokładnościach do 1 mg oraz o platformach o dużych udźwigach do 1000 kg. Dzięki zastosowaniu do budowy platform oraz wag dynamicznych bardzo dokładnych przetworników magnetoelektrycznych, w miejsce tradycyjnych tensometrycznych, można uzyskać wielokrotnie wyższe dokładności i dodatkowo krótszy czas ważenia. Takie rozwiązania oferują dziś poza Radwag tylko dwie firmy na świecie.
Stworzenie takich rozwiązań stało się dla nas możliwe dzięki połączeniu wieloletnich doświadczeń w produkcji precyzyjnych wag laboratoryjnych oraz kontaktów z przemysłem, stosującym produkowane przez nas platformy wyposażone w tradycyjne tensometryczne czujniki pomiarowe.
Jakie są zamierzenia firmy na następne pięć lat?
Najbliższy rok to dalsze promowanie marki, do czego zamierzamy wykorzystać nową siedzibę przy ulicy Toruńskiej 5. W nowym, okazałym budynku znajdą miejsce duże, zaprojektowane na miarę naszych potrzeb magazyny, nowe linie montażowe, a także supernowoczesna sala ekspozycyjna połączona z naturalnie zielonym patio. Sala ekspozycyjna, wsparta nowoczesną techniką audiowizualną, połączona będzie z obszerną salą konferencyjną z amfiteatralnym układem widowni. Na terenie działki planowany jest parking na 300 samochodów dla naszych gości i pracowników oraz myjnia dla samochodów osobowych.
Dzięki nowym możliwościom lokalowym firmy Radwag prawdopodobnie nastąpi dalszy rozwój jakości naszych produktów, obniżą się koszty ich wytwarzania oraz będzie możliwe poszerzanie asortymentu, szczególnie urządzeń zaawansowanych technologicznie. Mam nadzieję, że dzięki stale rosnącej pozycji marki Radwag na świecie, udział tych produktów w całej sprzedaży firmy znacząco wzrośnie. Taki scenariusz spowoduje dalszy wzrost rentowności i w konsekwencji pozyskanie dodatkowych środków na dalszy rozwój.
Duże nadzieje wiążemy również ze zwiększeniem naszego udziału na rynku amerykańskim. O ile będzie to możliwe, chcielibyśmy w najbliższych latach wybudować przedszkole dla dzieci naszych pracowników. Średnia wieku załogi wynosi 34 lata, a włączenie się w ten sposób w politykę demograficzną jest w interesie firmy i kraju, w którym żyjemy.
Dziękuję za rozmowę.
Witold Lewandowski
Dyrektor Radwag, właściciel i założyciel firmy. W roku 1970 ukończył Wydział Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej, dziś noszący nazwę Wydziału Mechatroniki, i rozpoczął pracę jako konstruktor wag w Zakładach Mechaniki Precyzyjnej w Gdańsku, znanych później pod nazwą Mera-Wag. W 1980 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki Gdańskiej. Po zaniechaniu produkcji wag w Mera-Wag, w 1984 r. postanowił otworzyć swoją własną firmę. Był to jednoosobowy zakład rzemieślniczy, działający w ramach Spółdzielni Rzemiosł Różnych w Radomiu, pod nazwą Zakład Mechaniki Precyzyjnej. Pełnił w niej rolę konstruktora, pracownika obsługującego wtryskarkę, montera, księgowego i dystrybutora własnych wyrobów.
Korzystając z liberalizacji działalności gospodarczej, po 1989 r. utworzył samodzielnie działający Radwag i rozszerzył działalność w zakresie produkcji wag.
Jest szczęśliwy, że może łączyć pracę ze swoją życiową pasją, którą są wagi.
source: Automatyka 4/2016