Polski przemysł depcze rozpędzonej Europie po piętach
Materiał prasowy print
Giełdowy Indeks Produkcji znów na plusie. Wzrost o 3.8 proc. do poziomu 1156.8 pkt to przede wszystkim zasługa wielkich spółek odzieżowych i firm branży meblarskiej. Na tle Europejskiego przemysłu, który cieszy się obecnie sporym ożywieniem, notowania polskich przedsiębiorstw mogą wydawać się niesatysfakcjonujące, jednak zdaniem ekspertów, brak huraoptymistycznych nastrojów na rodzimym parkiecie wynika przede wszystkim z tego, że sierpień to czas publikacji wyników za pierwszą połowę roku, a sprawozdania finansowe mają spory wpływ na posunięcia inwestorów. Z danych GUS wynika, że produkcja sprzedana przemysłu przetwórczego w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku wzrosła w sierpniu o 6.9 proc.
W sierpniu, jak podał Główny Urząd Statystyczny, produkcja sprzedana przemysłu przetwórczego w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku wzrosła o 6.9 proc., jednak w porównaniu do poprzedniego miesiąca zanotowano spadek o 9.2 proc. Nowe zamówienia w przemyśle wzrosły o 11.1 proc. r/r, ale w ujęciu miesięcznym spadły (-19.2 proc. m/m). Mieszane odczucia względem wyników branży przemysłowej udzieliły się również inwestorom. Większość spółek z GIP60 zanotowała niewielkie spadki. Mimo to indeks wzrósł o 42.3 pkt (3.8 proc m/m). Na plusie sierpień zakończyło niewielkie grono spółek, jednak w niektórych przypadkach wzrosty okazały się bardzo wysokie.
Lider Polskiego Przemysłu
Udziałowcy spółek z branży meblarskiej mają powody do zadowolenia. Spółki z tego segmentu urosły w sierpniu średnio o 10.08 proc., głównie za sprawą wzrostu na akcjach spółki FORTE o 12.1 proc. m/m. Po drastycznym tąpnięciu na cenach akcji giganta meblarskiego w lipcu, szybko wziął się on za odbudowę swojej wartości rynkowej. Lipcowy spadek należy powiązać z rozczarowującymi wynikami finansowymi z pierwszej połowy bieżącego roku (spadek EBIT o 37.3 proc. r/r). Skąd jednak tak szybkie odbicie na akcjach tej spółki? — Wcześniejsza korekta mogła okazać się zbyt głęboka. W końcu FORTE od lat rozwija się bardzo przyzwoicie, konsekwentnie realizując założoną strategię wzrostu wartości. Odbicie na akcjach FORTE można wiązać również ze wzrostem podaży drewna, jakiego doświadczyliśmy w ostatnim czasie — ocenia Maciej Zaręba z DSR SA, pomysłodawca i współtwórca indeksu GIP60 z firmy DSR SA.
Mijający miesiąc powyżej kreski zakończyły również spółki GIP60 z branży spożywczej (+3.64 proc. m/m). Głównymi motorami wzrostu w tym segmencie, podobnie jak w poprzednich miesiącach, były spółki PKM DUDA (+13.5 proc. m/m) i INDYKPOL (+5.2 proc.). Sierpień to także kolejny miesiąc, kiedy swoim inwestorom dały zarobić spółki z branży chemicznej (+1.33 proc. m/m). Tym razem zdecydowanie mniej niż w poprzednich miesiącach, ale przyzwoite wzrosty na spółkach CIECH (+8.5 proc. m/m), SYNTHOS (+7.7 proc. m/m) i ZAKŁADY CHEMICZNE POLICE (+5.2 proc.) pozwoliły zniwelować negatywny wpływ na GIP60 pozostałych spółek z tej branży, dla których sierpień wiązał się ze spadkiem cen akcji.
Ostatnią branżą, która dołożyła się w sierpniu do wzrostu wartości GIP60 jest branża metalurgiczna (+1.3 proc. m/m). Liderem tej grupy nie pierwszy raz była spółka FERRUM (+11.8 proc. m/m), ale dobre wyniki zanotowały też ALUMETAL (+8.5 proc. m/m) i STALPRODUKT (+4.0 proc. m/m). Pozostałe branże sumarycznie traciły na wartości, pomniejszając dobry wynik całego Giełdowego Indeksu Produkcji.
Europejski przemysł bije kolejne rekordy
Nastroje wśród kadry menedżerskiej firm produkcyjnych z całego świata zdradzają bardzo dobrą koniunkturę globalnej branży przemysłowej. Firma IHS Markit podała, że w sierpniu indeks PMI uśredniony dla całej światowej gospodarki przyjął wartość 53.1 ustanawiając 75-miesięczne maksimum. W tym samym czasie PMI obliczany dla całej strefy euro wzrósł o 1.2 pkt m/m do poziomu 57.4. Po raz kolejny głównymi filarami wzrostu PMI w strefie euro były gospodarki: Niemiec (59.3), Holandii (59.7) i Austrii (61.1), a w dwóch ostatnich przypadkach mamy do czynienia z 78-miesięcznymi rekordami.
Doskonała koniunktura w europejskim przemyśle wpłynęła również na poprawę nastrojów wśród menedżerów polskich spółek produkcyjnych. Indeks PMI dla polskiego przemysłu wrósł o 0.2 pkt do poziomu 52.5, a wśród przyczyn dobrego nastroju ankietowani wymieniali najczęściej wzrost wielkości produkcji i liczby nowych zamówień pochodzących zarówno z rynku krajowego jak i z rynków zagranicznych. Analitycy firmy Markit zwracają uwagę, że po raz pierwszy od dwóch i pół roku wzrósł poziom zaległości produkcyjnych, a inflacja kosztów działalności i cen wyrobów gotowych przyśpieszyła. Jak widać przemysł polski tak jak i cały przemysł europejski cieszą się obecnie bardzo dużą ilością zamówień, wykorzystując większość swojej mocy produkcyjnej. W drugim kwartale polska gospodarka zanotowała wzrostu PKB (+3.8 proc. r/r), w tym wyczekiwany od dawna wzrost jednego z najważniejszych komponentów PKB czyli inwestycji, przełożyły się na pozytywne nastroje wśród inwestorów. Spółki notowane na GPW kontynuowały drogę wzrostów czego najlepszym obrazem niech będą wyniki dwóch podstawowych indeksów: WIG (+3.8 proc. m/m) i WIG20 (+5.98 proc. m/m).
Jednym z wyznaczników światowej koniunktury przemysłowej jest gospodarka Chin, a ta po raz kolejny zanotowała wzrost PMI z poziomu 51.1 w lipcu do 51.6 w sierpniu. Niewielki wzrost, ale przy skali działania do jakiej przyzwyczaiła nas już chińska gospodarka należy przyłożyć do niego odpowiednią wagę. Tym bardziej, że jest on poparty największym od 37 miesięcy wzrostem zatrudnienia i największym wzrostem sprzedaży eksportowej od 2010 roku. Warte odnotowanie jest też ożywienie nastrojów w przemyśle indyjskim, gdzie indeks PMI wzrósł w miesiąc z poziomu 47.9 oznaczających pesymistyczne nastroje względem przyszłości (tak jak wszystkie odczyty PMI poniżej 50 pkt) do 51.2 pkt. Również gospodarki obu Ameryk utrzymują odczyty PMI powyżej 50 pkt, choć trzeba przyznać, że dla większości z nich jest to odczyt minimalnie powyżej tej granicy tak jak np. w przypadku Brazylii (50.9), a dla niektórych sierpień przyniósł odczyt poniżej poziomu z lipca – np. w USA wartość PMI spadła z 53.3 do poziomu 52.8.
– Porównanie raportów firmy IHS Marki dla gospodarek z różnych części świata pozwala zaobserwować wyjątkową pozycję europejskiego przemysłu w układzie globalnym. Wzrost zamówień i utrzymujące się od dziesiątek miesięcy doskonałe nastroje kadry menedżerskiej sugerują, że przemysł europejski jest ciągle bardzo konkurencyjny na rynku globalnym. Z perspektywy polskiego przemysłu należy liczyć, że jeszcze długo sytuacja nie ulegnie zmianie i dalej będziemy jednym z głównych beneficjentów takiego stanu rzeczy – przekonuje Maciej Zaręba z DSR SA.
source: DSR Solutions