Potrzeby użytkowników coraz bardziej kształtują rynek
Urszula Chojnacka (W2 Włodzimierz Wyrzykowski) drukuj
O konkurencji na rynku automatyki i instalacji przeciwpożarowych, oczekiwaniach odbiorców tego typu produktów oraz rozwiązaniach dla różnych branż rozmawiamy z Łukaszem Cellarim, dyrektorem operacyjnym firmy W2.
Firma W2 jest obecna na rynku od 1999 r. Przez wiele lat oferowaliście Państwo rozwiązania z zakresu instalacji przeciwpożarowych, ale kilka lat temu portfolio zostało rozszerzone również o propozycje z branży automatyki. Jak wypada porównanie tych dwóch obszarów z perspektywy Waszej działalności?
Z pewnością rynek instalacji przeciwpożarowych jest bardziej hermetyczny. Ma też swoje ograniczenia. Oczywiście pojawiają się nowe produkty i urządzenia, ale są to najczęściej modyfikacje już istniejących – trudno zaproponować w tej branży coś odkrywczego i całkowicie odmiennego od obecnych na rynku rozwiązań.
Automatyka pojawiła się w naszej ofercie w roku 2010. Sukcesywnie uzupełniamy ofertę o kolejne rozwiązania z tego obszaru, przy czym bardzo często powstają one – lub są modyfikowane – zgodnie ze zgłaszanymi nam przez klientów potrzebami. Cały czas uważnie obserwujemy ten rynek.
Czy czujecie silną konkurencję na rynku dla swoich rozwiązań?
W obszarze sygnalizacji przeciwpożarowej praktycznie nie mamy polskich konkurentów, którzy byliby w stanie dostarczyć rozwiązania zgodne z wymaganiami obecnych norm. Rynek instalacji przeciwpożarowych jest bardzo restrykcyjny – nikt nie kupi rozwiązania bez odpowiednich świadectw, certyfikatów itp., a nie każda firma ma możliwości i chęci, by spełnić te wymagania i przejść odpowiednie testy. W przypadku automatyki oczywiście sprawa przedstawia się inaczej, ponieważ rynek jest znacznie bardziej konkurencyjny i zróżnicowany.
Jakie oczekiwania zgłaszają dziś odbiorcy?
Mamy zapytania np. o rozwiązania przeciwwybuchowe. Zdarzają się też prośby o wykonania specjalne – przykładowo jeden z klientów powiedział, że jest bardzo zainteresowany jednym z naszych sygnalizatorów, ale chciałby, by wykonać dla niego produkt w kolorze niebieskim. Tak właśnie potrzeby klientów przekładają się na rozszerzanie naszej oferty o modyfikacje istniejących rozwiązań. Na podobnej zasadzie zaoferowaliśmy najpierw sygnalizator RGB SO-Ad2, który może pokazać do siedmiu kolorów na jednym kloszu, a kolejną wersją było to samo rozwiązanie z liczbą kolorów ograniczoną do trzech, ale z dodanym dźwiękiem. Często więc eksperymentujemy w obrębie istniejących wyrobów, uwzględniając różne sugestie i opinie.
Jakie branże są głównymi odbiorcami Państwa rozwiązań?
Jeśli chodzi o produkty z działu automatyki, są to przede wszystkim integratorzy i instalatorzy – firmy zajmujące się obsługą w dziedzinie automatyki. W przypadku rozwiązań z zakresu instalacji przeciwpożarowych oraz sygnalizatorów spektrum odbiorców jest bardzo szerokie i obejmuje praktycznie wszystkie branże oraz wszelkie obiekty użyteczności publicznej, które muszą spełnić wymagania ochrony przeciwpożarowej. Nasze sygnalizatory z działu automatyki są np. stosowane w przemyśle ciężkim, przy taśmach transportowych w kopalniach, a opcje wodoodporne m.in. w basenach i rzeźniach. Mamy też wielu klientów z firm produkcyjnych – nasze rozwiązania doskonale sprawdzają się np. w dźwigach jeżdżących po prowadnicach.
A które z produktów sygnalizacyjnych oferowanych przez W2 cieszą się największą popularnością?
Z pewnością do takich rozwiązań należą proste wersje kolumn, np. dwu- lub trzykolorowe, zarówno z dźwiękiem, jak i bez. Sygnalizator RGB SO-Ad2 również znalazł wielu zwolenników. Dużym zainteresowaniem cieszą się także sygnalizatory, na których można nagrywać komunikaty głosowe.
Na zakończonych niedawno targach Automaticon prezentowaliście kilka rozwiązań. Które z nich było wystawienniczym hitem?
Całkowitą nowością, przyciągającą powszechną uwagę, był wizualny system zarządzania produkcją – urządzenie, które umożliwia bezpośredni kontakt między brygadzistą czy kierownikiem produkcji a pracownikami na hali. Pracownicy u siebie na stanowisku mają panele sterownicze, które stanowią kluczowy element systemu. W komplecie z nimi dostarczamy naszą autorską aplikację i oprogramowanie, a opcjonalnie również kolumnę sygnalizacyjną. Pracownicy otrzymują na wspomniane panele zlecenia bezpośrednio od brygadzisty, zaznaczają też na nich etap swojej pracy – np. przerwa, jej zakończenie itp. Jednocześnie brygadzista lub kierownik może zobaczyć na swoim komputerze czy tablecie wszelkie występujące na hali i sygnalizowane przez system problemy, jak awarie, przestoje itp. – wystarczy, że zostanie przygotowany plan hali, na którym zostaną oznaczone poszczególne stanowiska. W systemie wbudowana jest również komunikacja, dzięki której pracownik może sam wysłać wiadomość do kierownika. Działa ona oczywiście również w drugą stronę – kierownik może np. uzupełnić zlecenie w systemie, wysyłając do pracownika zaktualizowane informacje.
Łukasz Cellari
Z firmą W2 jest związany od 10 lat. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Handlu i Prawa im. Ryszarda Łazarskiego w Warszawie na kierunku Handel zagraniczny. Jego hobby to nowinki techniczne i technologiczne.
źródło: Automatyka 5/2018
Komentarze
blog comments powered by Disqus