Jak specjalista utrzymania ruchu może zadbać o kondycję silników elektrycznych?
Materiał prasowy print
Awaria silnika elektrycznego nigdy nie jest drobiazgiem. Potrafi zatrzymać procesy, powodować straty i uruchamiać łańcuch problemów w całej produkcji. Tymczasem wiele z tych sytuacji można wyprzedzić, stosując podstawowe zasady pielęgnacji, które może wykonać każdy członek zespołu Utrzymania Ruchu. Kontrola stanu wizualnego, monitorowanie temperatury i dbanie o chłodzenie to proste czynności, które potrafią uniknąć kosztownych przestojów.
Regularne inspekcje wizualne
Wbrew pozorom, nawet bez specjalistycznych narzędzi można dostrzec symptomy zbliżającej się awarii. Warto zwracać uwagę na zabrudzenia gromadzące się na obudowie i w pobliżu otworów wentylacyjnych, takich jak kurz, pył czy olej. Ograniczają one chłodzenie i prowadzą do przegrzewania. Kolejnym elementem są wszelkie luzy mechaniczne, widoczne zwłaszcza przy mocowaniach. To sygnał, że wibracje zaczynają wpływać na stabilność silnika i mogą wkrótce spowodować poważniejsze uszkodzenia.
Nie mniej istotne są hałasy. Zmiana tonu pracy, metaliczne dźwięki lub szumy mogą świadczyć o problemach z łożyskami albo niewyważeniem wirnika. Podobnie jest z nadmiernymi wibracjami, które łatwo wyczuć dotykiem podczas krótkiej kontroli obudowy.
Szybka reakcja w momencie zauważenia nieprawidłowości pozwala zatrzymać problem na etapie drobnej usterki. Wówczas wystarczy dokręcenie elementu, oczyszczenie wentylacji czy wymiana zużytego łożyska zanim przerodzi się on w wymianę całego silnika.
Utrzymanie czystości i chłodzenia
Silniki elektryczne pracują niezawodnie tylko wtedy, gdy mają zapewnione odpowiednie warunki chłodzenia. Każdy wentylator, radiator czy kanał wentylacyjny w obudowie pełni kluczową rolę w odprowadzaniu ciepła. Gdy są zanieczyszczone, wydajność chłodzenia spada, a temperatura uzwojeń i łożysk zaczyna rosnąć. Wysoka temperatura przyspiesza starzenie izolacji, prowadzi do rozwarstwień, uszkodzeń lakieru, a w konsekwencji do zwarć i awarii całego silnika.
Kurz, pył czy osady oleju działają jak izolator, osadzając się na żebrach chłodzących i blokując przepływ powietrza. Z zewnątrz objawia się to nagrzewaniem obudowy i charakterystycznym zapachem przegrzanej izolacji. W warunkach przemysłowych, gdzie obecne są pyły technologiczne, resztki surowców czy mgły olejowe, ryzyko takich zanieczyszczeń jest wyjątkowo duże.
Dlatego regularne czyszczenie otoczenia silnika oraz kontrola drożności kanałów wentylacyjnych to proste i skuteczne działania profilaktyczne. Usunięcie nagromadzonego pyłu czy przetarcie obudowy często wystarcza, by utrzymać stabilną temperaturę pracy. Zapewnia dłuższą żywotność uzwojeń oraz wolniejsze zużycie łożysk i mniejsze ryzyko nieplanowanego przestoju.
Smarowanie i kontrola łożysk
Łożyska to element silnika elektrycznego, który często decyduje o jego żywotności. To one przenoszą obciążenia mechaniczne, zapewniają płynną pracę wału i odpowiadają za stabilność obrotów. Każde ich zużycie natychmiast odbija się na całej maszynie. Pojawiają się drgania, hałas, a w dalszej kolejności uszkodzenia uzwojeń czy wału. Nic dziwnego, że to właśnie łożyska uznaje się za najsłabsze ogniwo silnika.
Podstawą ich prawidłowej eksploatacji jest odpowiednie smarowanie. Nie chodzi jednak o przypadkowe dodawanie smaru, lecz o stosowanie się do zaleceń producenta: właściwego rodzaju środka, odpowiedniej ilości oraz regularnych odstępów czasowych. Zbyt mała ilość smaru powoduje suchą pracę łożyska i szybkie ścieranie elementów tocznych. Z kolei nadmierna dawka prowadzi do wzrostu oporów ruchu i dodatkowego nagrzewania, co przyspiesza degradację zarówno samego smaru, jak i łożyska.
Efektem niewłaściwego smarowania mogą być nie tylko częstsze awarie, lecz także poważniejsze konsekwencje, takie jak zatarcie wału czy uszkodzenie izolacji uzwojeń wskutek nadmiernych drgań. Dlatego w ramach codziennej praktyki dział UR powinien kontrolować stan łożysk, słuchać, czy nie wydają nietypowych dźwięków, sprawdzać, czy nie ma luzów oraz monitorować temperaturę obudowy.
Monitorowanie stanu pracy
Jak wiemy, najprostszą formą diagnostyki silnika są nasze zmysły. Już podczas krótkiej obserwacji można wiele zauważyć - nietypowe odgłosy, zmieniony ton pracy czy metaliczne stuki. To mogą być sygnały, że w łożyskach lub układzie napędowym pojawiły się problemy. Dotyk także bywa pomocny: nadmierne wibracje wyczuwalne na obudowie świadczą o rozluźnionych mocowaniach lub niewyważeniu wirnika. Z kolei wzrok pozwala szybko ocenić, czy silnik nie przegrzewa się, nie ma odbarwień izolacji ani wycieków smaru.
Dział UR ma też dostęp do prostych narzędzi, które wspierają te obserwacje. Ręczne mierniki wibracji pozwalają określić poziom drgań i wychwycić niepokojące odchylenia od normy. Termometr na podczerwień umożliwia szybki pomiar temperatury obudowy i łożysk bez konieczności ich rozbierania. Jeszcze dokładniejsze wyniki daje kamera termowizyjna, która wizualizuje miejsca o podwyższonej temperaturze i wskazuje punkty wymagające interwencji.
Takie monitorowanie pozwala wykryć usterki na bardzo wczesnym etapie, zanim niewielkie tarcie, przegrzanie czy luzy przeradzają się w poważną awarię. Kluczowe jest jednak to, by każdą obserwację dokumentować i zgłaszać. Nawet pozornie drobna zmiana, odnotowana i przekazana zespołowi, może stanowić sygnał do planowanej konserwacji i zapobiec przestojowi całej linii.
Jak pokazują opisane przykłady, dbanie o kondycję silników elektrycznych nie wymaga od działu utrzymania ruchu zaawansowanych narzędzi ani specjalistycznego warsztatu. Codzienne nawyki, takie jak regularne inspekcje wizualne, utrzymywanie czystości i drożności chłodzenia czy prawidłowe smarowanie łożysk oraz monitorowanie pracy przy użyciu prostych metod, stanowią podstawę niezawodności. Dzięki nim wiele potencjalnych awarii można wykryć na wczesnym etapie, zanim doprowadzą do zatrzymania linii.
Odpowiadając więc na pytanie jak specjalista utrzymania ruchu może zadbać o kondycję silników elektrycznych, należy przede wszystkim skupić się na systematyczności, uważnej obserwacji i szybkim reagowaniu na najmniejsze nieprawidłowości. Te proste działania w największym stopniu decydują o dłuższej żywotności silników i stabilnej pracy całej produkcji.
W PLE Service doskonale rozumiemy, jak wiele zależy od niezawodności silników elektrycznych. Specjalizujemy się w serwisie i sprzedaży elektroniki oraz automatyki przemysłowej, wspierając działy UR w ograniczaniu przestojów i wydłużaniu żywotności maszyn. Dzięki doświadczeniu naszych inżynierów potrafimy przywrócić sprawność urządzeniom praktycznie każdego producenta, niezależnie od ich wieku. Za nami ponad 37 000 napraw w 2 500 fabrykach, w tym dla tak wymagających firm jak Bosch, LG, Volkswagen, Danone czy Electrolux. Nasze doświadczenie pokazuje, że systematyczne działania profilaktyczne w połączeniu z profesjonalnym serwisem pozwalają skutecznie zadbać o kondycję silników i stabilność całej produkcji.
source: PLE Service