Łączymy nasze doświadczenie z potrzebami firm
Sylwia Batorska, Jolanta Górska-Szkaradek drukuj
O obecnych trendach, filozofii prowadzenia biznesu, realiach współpracy globalnej oraz wizjach dotyczących przyszłości rynku automatyki z Wojciechem Wąsikiem, CEE Strategic Planning Managerem w Mitsubishi Electric rozmawiają Sylwia Batorska i Jolanta Górska-Szkaradek.
Proszę powiedzieć parę słów o rodzimym pochodzeniu firmy. Z ciekawostek dodajmy, że Mitsubishi w języku japońskim oznacza „trzy diamenty”. Skąd pomysł na nazwę i logo firmy?
Założyciel grupy Mitsubishi, Yataro Iwasaki, nazwał swoją pierwszą firmę transportową „Tsukumo”, a flagi na jego statkach przedstawiały znane dziś bardzo dobrze logo z trzema diamentami. Obecne logo zostało zaprojektowane poprzez nałożenie na siebie dwóch ważnych dla Iwasakiego obrazów – jego rodowego herbu, na którym widniał romb oraz trzech liści dębu, ułożonych podobnie jak dzisiejsze trzy diamenty, które stanowiły herb rodowy klanu Tosa – pierwszych pracodawców Iwasakiego. Od 1874 roku firma przybrała więc nazwę „Mitsubishi”. Dziś na całym świecie pod tym szyldem mamy zarejestrowanych już ponad 200 firm członkowskich, które utożsamiają się z nazwą i filozofią biznesu Mitsubishi. Dla naszych klientów natomiast trzy diamenty są synonimem niezawodnych produktów i najwyższej jakości obsługi.
W Polsce firma pod nazwą Mitsubishi Electric oficjalnie występuje od 2009 roku, ale oddział rozpoczął działalność na solidnych fundamentach utworzonych przez firmy dystrybucyjne z Grupy MPL. Jakie są zalety lokalizacji regionalnego zaplecza w naszym kraju?
Początki Mitsubishi Electric w Polsce sięgają roku 1995, kiedy to wspomniana Grupa MPL została Autoryzowanym Dystrybutorem naszych produktów i usług na polskim rynku. Dzięki temu udało nam się stworzyć bardzo solidny fundament do dynamicznego rozwoju Mitsubishi Electric w Polsce oraz w całym regionie CEE (Europa Środkowo-Wschodnia – przyp. red.). Dzięki inwestycji, jaką było przejęcie firm MPL Technology oraz MPL Tech Group, możemy sobie pozwolić na coraz odważniejsze poszerzanie naszej działalności o kolejne obszary regionu CEE. Po przejęciu kluczowych firm z Grupy MPL w 2009 roku oraz ciągłym inwestycjom mamy obecnie bardzo silne zaplecze wiedzy eksperckiej i doskonałych ludzi. Warto wspomnieć, że nasze biuro w podkrakowskich Balicach jest siedzibą główną Mitsubishi Electric w Europie Środkowo-Wschodniej, mamy tutaj lokalny magazyn, autoryzowany serwis, dział komunikacji i marketingu oraz centrum obsługi klienta.
Polski oddział Mitsubishi Electric stanowi zaplecze do rozwoju w krajach CEE. Pod swoimi skrzydłami mamy łącznie 14 państw. Oprócz Polski jesteśmy odpowiedzialni za Czechy, Słowację, Węgry, Rumunię oraz pozostałe kraje bałkańskie i byłej Jugosławii. Tak szeroki obszar działania ułatwia nam korzystanie z możliwości biznesowych całego regionu oraz umożliwia wykorzystanie jego potencjału. Bardzo często możemy połączyć doświadczenie partnera z jednego kraju z potrzebami fabryki w innym, tak aby efekt końcowy był możliwie najlepszy pod względem jakości i osiągnięty w określonym czasie. To faktycznie wielka zaleta w obecnym biznesie, który jest coraz bardziej międzynarodowy, a centra decyzyjne rozproszone są w kilku krajach Europy.
Które branże są największymi odbiorcami produktów i beneficjentami wsparcia technicznego Mitsubishi Electric?
Jeśli chodzi o branże, które są kluczowe z punktu widzenia polskiego oddziału, to niewątpliwie sektor OEM był i nadal jest najmocniejszą stroną naszej organizacji. Wynika to z faktu, że jesteśmy postrzegani jako czołowy dostawca zaawansowanych komponentów do maszyn – na przykład technologii serwo i motion, ale również z tego, że polski rynek producentów maszyn jest dobrze rozwinięty i ma renomę w całej Europie.
Obserwujemy dynamiczny rozwój rynku komponentów, jak i całych systemów automatyki przemysłowej, projektowanych pod konkretne potrzeby klientów. Które produkty lub grupy produktowe są w naszym regionie kluczowe z punktu widzenia Mitsubishi Electric?
Przede wszystkim warto zauważyć, że nasza firma przeszła silną transformację: od marketingu produktowego do podejścia biznesowego i dostarczania rozwiązań. Motorem naszych działań jest chęć oferowania zaawansowanych systemów z wykorzystaniem motion i robotów. Doradzamy i projektujemy systemy sterowania do kompletnych linii produkcyjnych z wykorzystaniem naszych komponentów. Oczywiście działania te są wszechstronne, a ich efekty można zauważyć w dynamice sprzedaży poszczególnych produktów. Generalnie, serwo, motion oraz roboty przemysłowe to chyba najszybciej rosnące grupy produktowe Mitsubishi Electric w naszym regionie.
Z czego wynika zwiększona dynamika rozwoju tych właśnie produktów? Jakie sektory – bazując na Państwa obserwacji i dokonanych przez Mitsubishi Electric wdrożeniach – najchętniej automatyzują produkcję z wykorzystaniem robotów?
Dominującym sektorem w krajach CEE, a co za tym idzie także w Polsce, jest branża motoryzacyjna. To bez wątpienia największy odbiorca robotów i aplikacji zautomatyzowanych. Obok tej branży dynamicznie robotyzują produkcję również branże spożywcza i farmaceutyczna. Pojawia się coraz więcej maszyn i urządzeń produkowanych seryjnie, gdzie kluczowym elementem całej aplikacji jest robot. Polska nie należy do czołówki pod względem wskaźników robotyzacji linii produkcyjnych, toteż ta dziedzina wymaga jeszcze sporo czasu i nakładów, aby osiągnąć wyniki takie jak na przykład nasi sąsiedzi, Czesi czy Słowacy. Wskaźnik robotyzacji w Polsce wynosi 19, podczas gdy w Czechach 60, a na Słowacji 80 (wskaźnik robotyzacji podaje się jako liczbę pracujących robotów przemysłowych na 10 000 osób pracujących w przetwórstwie przemysłowym – przyp. red). Natomiast pewne jest, że w miarę wzrostu kosztów pracy polski rynek produkcji przemysłowej musi podążać za trendami, jakie obserwowaliśmy wcześniej w krajach bardziej rozwiniętych i maksymalnie robotyzować linie produkcyjne, tak by zachowały one konkurencyjność względem innych krajów.
Tak jak Pan wspomniał, Mitsubishi Electric oferuje szeroki zakres usług dla kompletnych rozwiązań automatyzacyjnych. Na czym, poza dostawą produktów, opiera się współpraca z przedsiębiorstwami?
Koncepcja oferowania nie tylko produktów, lecz całościowych, kompletnych rozwiązań z zakresu automatyzacji zrodziła się w Mitsubishi Electric już jakiś czas temu.
W Europie oferowanie kompletnych usług automatyzacji rozpoczęliśmy od szeroko rozumianej branży wodnej, czyli tam, gdzie mamy do czynienia nie tylko z wodą, lecz na przykład również ze ściekami. Tak powstała idea projektowania kompletnych rozwiązań dla obszarów, w których stykamy się z procesem ciągłym.
Obecnie mamy w swoich strukturach oddzielną spółkę ME Automation posiadającą know-how i zaplecze inżynierskie w zakresie szeroko rozumianej automatyzacji procesów ciągłych. W ostatnich latach opracowaliśmy system klasy DCS na bazie kluczowych komponentów Mitsubishi Electric, który z powodzeniem został już wdrożony w wielu instalacjach przemysłowych na Zachodzie. Mamy więc w tej dziedzinie szereg referencji i rozwijamy tę działalność krok po kroku, w całym regionie EMEA. Coraz częściej też sięgamy do zasobów technologicznych innych dywizji Mitsubishi Electric. Oferujemy ich technologie stosując systemy sterowania z dywizji automatyki przemysłowej. W tych projektach posiłkujemy się oczywiście lokalnymi firmami partnerskimi, które bardzo starannie dobieramy, tak by spełniały zarówno wymagania nasze, jak i naszych klientów.
Jak Pan ocenia rozwój rynku automatyki w Polsce na tle innych krajów europejskich?
Polska jest doskonałym rynkiem dla automatyzacji procesów produkcyjnych. Ten trend rozwija się coraz szybciej i prognozujemy, że powinien utrzymać się przez najbliższe 5 lat. Polska ma także duży rynek wewnętrzny, co sprawia, że tego typu biznes prowadzi się tutaj stabilniej i bezpieczniej niż w pozostałych krajach naszego regionu. Zdajemy sobie sprawę, że koszty pracy w Polsce nieustannie rosną. Jednak jest to wzrost na dosyć rozsądnym poziomie, dzięki czemu jako kraj możemy utrzymać odpowiedni poziom konkurencyjności w porównaniu do pozostałych krajów, szczególnie Europy Zachodniej. Moim zdaniem kluczowym aspektem jest tutaj edukacja i dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry inżynierskiej. W Polsce wygląda to znacznie lepiej niż w innych krajach i to nam daje przewagę. Oczywiście rynek jest bardzo konkurencyjny i bardzo wymagający, dlatego trzeba stale inwestować i usprawniać obsługę klientów, aby sprostać ich rosnącym wymaganiom.
Wspomniał Pan o wysoko wykwalifikowanej kadrze inżynierów. W jakim stopniu w realizacji projektów, zwłaszcza tych zaawansowanych technologicznie, wykorzystywana jest polska myśl techniczna?
Zawsze stawiamy na ścisłą współpracę i szereg projektów jest silnie wspierany polską myślą techniczną. Oczywiście jako japońska firma musimy podporządkować się niektórym standardom płynącym do nas zza oceanu, ale tutaj, w Europie, bardzo często nasza rodzima myśl techniczna jest kluczową przy wdrożeniach wymagających niekonwencjonalnego podejścia do problemu. Ponadto w Japonii mamy od kilku lat swoich przedstawicieli – są to pracownicy polskiego oddziału, którzy podjęli wyzwanie reprezentowania nas w fabrykach i oddziałach R&D Mitsubishi Electric na tamtym rynku.
Czy platforma iQ-R, promowana przez Mitsubishi Electric, to odpowiedź na rosnącą potrzebę kompatybilności rozwiązań?
Platforma iQ-R jest nie tylko odpowiedzią na szeroko rozumianą kompatybilność ale i jednolitą platformą spinającą pełne spektrum technologii wykorzystywanych w automatyzacji procesów. Jako jedyna firma na świecie dostarczamy technologię CNC, Motion, PLC i sterowniki robotów, które mogą pracować na jednej platformie komunikacyjnej. To niewątpliwie nasza wielka przewaga nad konkurencją, która musi posiłkować się technologią firm trzecich, aby dostarczyć kompleksowe rozwiązanie. Mitsubishi Electric może w pełni wyposażyć i zautomatyzować nawet najbardziej wymagające linie produkcyjne.
iQ-R odpowiada również na potrzeby kompatybilności oprogramowania i zapewnia możliwość zastosowania technologii Open PLC na naszej platformie w oparciu o moduły C-Controlera. Tutaj otwiera się nieograniczony dostęp do sprawdzonej technologii Mitsubishi Electric i niekonwencjonalnych potrzeb danej branży. Jedynym ograniczeniem jest człowiek, jego wyobraźnia i możliwość kreowania niestandardowych rozwiązań.
Mitsubishi Electric to znany partner sektora energetycznego. Inteligentne liczniki, odnawialne źródła energii – jakie skuteczne sposoby na oszczędność energii w zakładach produkcyjnych Mitsubishi Electric oferuje swoim klientom?
Globalnie firma Mitsubishi Electric jest już świetnie znana jako dostawca sprawdzonych rozwiązań dla branży energetycznej. W Europie rozwiązania te są na etapie wdrażania. Obecnie prowadzimy aktywne działania promocyjne w zakresie rozwiązań dla inteligentnych sieci energetycznych, tak zwanych smart-grid. Przewidujemy, że w perspektywie najbliższych 5–10 lat rozwiązania te znacznie zyskają na popularności. Będzie to spowodowane zarówno presją wywieraną na producentach i konsumentach, by maksymalnie efektywnie użytkowali energię, jak również coraz większą popularnością energetyki rozproszonej. Jako Mitsubishi Electric jesteśmy partnerem technologicznym OSGP (ang. Open Smart Grid Protocol) i możemy pochwalić się olbrzymim doświadczeniem zdobytym na rynkach azjatyckich. Jednak nasze działania w obszarze oszczędności energii nie skupiają się tylko na oferowaniu mierników. Tak naprawdę rozpoczynają się od produktów takich jak na przykład falowniki z systemem odzysku energii, przez systemy typu EcoWebServer do wizualizacji oraz zaawansowanego zarządzania popytem i podażą energii, a skończywszy na systemach sterowania przeznaczonych przykładowo dla odnawialnych źródeł energii.
Oczywiście najlepszą referencją są nasze fabryki, gdzie te systemy pracują i można je obserwować. Jednym z ciekawych rozwiązań jest właśnie wspomniany przeze mnie EcoWebServer. Jest to system, który w połączeniu z produktami monitorującymi energię pozwala na wizualizację jej zużycia bez konieczności manualnej agregacji danych, tworzenia ekranów HMI czy definiowania wykresów – informacje z mierników na bazie predefiniowanych wykresów dostępne są z poziomu zwykłej przeglądarki internetowej. System pozwala na łatwą kontrolę popytu oraz umożliwia na przykład odcinanie zbędnych obciążeń. Co więcej, takie rozwiązanie jest bardzo kompaktowe i nie wymaga pracochłonnego oraz długotrwałego wdrożenia – konieczne jest jedynie połączenie sprzętu przez sieć przemysłową CC-Link i jej odpowiednie skonfigurowanie.
Na co powinny zwrócić uwagę firmy wdrażające nowe inwestycje z zakresu automatyzacji produkcji, nastawiające się na długofalową politykę rozwoju?
Każdy, kto zastanawia się nad automatyzacją swojej produkcji musi przeprowadzić rzetelny rachunek ekonomiczny inwestycji. Jeżeli rachunek ten daje akceptowalny zwrot kosztów z danej inwestycji, to kolejnym krokiem jest analiza oferty partnera oraz dostawcy technologii. Według mnie zaplecze techniczne, szkoleniowe i serwisowe oraz innowacyjność oferowanej technologii to kluczowe aspekty wyboru partnera. Mitsubishi Electric jest bez wątpienia najlepszym partnerem w automatyzacji, który pomaga budować przewagę konkurencyjną swoim klientom.
Mitsubishi Electric współpracuje z firmą Intel nad rozwojem systemów automatyki nowej generacji, w których wykorzystywana jest idea Internetu Rzeczy. Czy można już mówić o przełomie w zakresie nowych technologii?
Są to prace mocno zaawansowane, ale w mojej opinii jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o przełomie. Natomiast z pewnością jest to technologia przyszłości i pewnie za kilka lat będziemy mogli korzystać z jej dobrodziejstw. Mitsubishi Electric uczestniczy w wielu tego typu przedsięwzięciach, samodzielnie i wraz z partnerami, stale poszukując przełomowych i rewolucyjnych rozwiązań na rynku.
Jako innowacyjna firma Mitsubishi Electric często uznawana jest za wizjonera w swojej branży. Jakie trendy przewiduje Pan w bliższej i dalszej przyszłości?
Rozpatrywałbym tutaj dwa obszary. Po pierwsze, miniaturyzacja komponentów mocy, która spowoduje przełom w dziedzinie automatyki przemysłowej – tak jak kiedyś miniaturyzacja komputerów pozwoliła na ich niesamowicie dynamiczny rozwój. Drugim obszarem będą innowacyjne technologie w dziedzinie robotyki, które mogą być motorem przyszłych rewolucji przemysłowych.
Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiały
Sylwia Batorska
i Jolanta Górska-Szkaradek
Wojciech Wąsik
Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, kierunek: Informatyka w systemach sterowania i zarządzania. Z Mitsubishi Electric związany od 1999 r. Karierę zawodową zaczynał jako inżynier sprzedaży w jednej ze spółek Grupy MPL – pierwszego dystrybutora produktów Mitsubishi Electric w Polsce. Dziś, jako CEE Strategic Planning Manager, jest jedną z osób wytyczających kierunek rozwoju dla Mitsubishi Electric w Europie Środkowo-Wschodniej. Czas wolny najchętniej spędza z rodziną – w zimie na nartach, w lecie żeglując oraz grając w tenisa.
źródło: "Automatyka" 11/2015
Komentarze
blog comments powered by Disqus