Przyszłość robotyki i AI
Katarzyna Jakubek (Universal Robots) drukuj
Jakie są główne zmiany na rynku robotyki? W jaki sposób AI zrewolucjonizuje programowanie i wdrażanie aplikacji robotyki? Rozmawiamy o tym z Kimem Povlsenem, dyrektorem generalnym Universal Robots.
Universal Robots od dawna jest w centrum robotyki. Co jest motorem napędowym Waszej misji i w jaki sposób AI kształtuje przyszłość robotyki?
W Universal Robots kierujemy się ideą uczynienia automatyzacji łatwą i dostępną dla każdego. Nasza podstawowa misja – automatyzacja dla każdego i wszędzie – oznacza, że nawet małe firmy bez specjalistycznej wiedzy mogą skorzystać z robotyki. AI odgrywa w tym transformacyjną rolę.
Uważam, że szybko zauważyliśmy szansę, jaką daje AI. Sztuczna inteligencja zrewolucjonizowała wiele dziedzin, w tym robotykę. W ostatnich kilku latach otworzyła drzwi do aplikacji, których wcześniej nie mogliśmy sobie nawet wyobrazić. Jednym z kluczowych obszarów jest widzenie maszynowe, w którym systemy oparte na AI mogą teraz rozpoznawać i reagować na dynamiczne środowiska. Przykładowo dzięki AI i uczeniu maszynowemu robot może dostosowywać się do zmian na taśmie przenośnika, bez konieczności stosowania wstępnie ustawionych urządzeń. Dzięki temu automatyzacja staje się inteligentniejsza, bardziej adaptowalna i znacznie łatwiejsza do wdrożenia dla firm.
Skupiamy się również na umożliwieniu robotom „uczenia się”, a nie programowania. Oznacza to, że robot może dostosowywać się do zadań poprzez obserwację i szkolenie, co znacznie obniża barierę wejścia dla firm, które dopiero zaczynają przygodę z automatyzacją.
Współpraca z NVIDIA i Zivid to znaczący krok w kierunku integracji sztucznej inteligencji z cobotami UR. Jakie korzyści przyniesie ona klientom UR, zwłaszcza w kontekście nowych zastosowań, takich jak skomplikowana inspekcja jakościowa i sortowanie elementów?
Nasze partnerstwo z NVIDIA jest rzeczywiście ekscytujące. Ich wiedza specjalistyczna w zakresie AI idealnie wpisuje się w nasze mocne strony w dziedzinie robotyki. Wspólnie dążymy do rozwiązania 10 głównych wyzwań w automatyzacji, które od dawna uważano za nierozwiązywalne.
Jednym z przykładów jest zmniejszenie złożoności programowania robotów. Dzięki AI przechodzimy od tradycyjnego programowania do nauczania robotów zadań za pomocą danych i przykładów. Wyobraź sobie robota uczącego się, jak układać pudełka na palecie bez potrzeby sztywnych ustawień aplikacji lub elementów wyposażenia – AI to umożliwia. Eliminuje to konieczność posiadania stałych elementów wyposażenia lub drogich systemów, co stanowiło przeszkodę dla wielu firm.
Odsłonimy niektóre z rezultatów tej współpracy na nadchodzącym wydarzeniu ROSCon 2025 w Singapurze. To dopiero początek, ale potencjał jest ogromny.
Jak w Danii udało się stworzyć tak prężny hub robotyczny? Jakie czynniki przyczyniły się do tego sukcesu?
Odense to niezwykłe miejsce. Pomimo skromnych rozmiarów, jest domem dla ponad 130 firm z zakresu robotyki. Ta koncentracja innowacji rozpoczęła się dekady temu od znacznych inwestycji lokalnego uniwersytetu, który postanowił specjalizować się w robotyce.
Na początku nie było pracy dla inżynierów robotyki, więc wielu absolwentów zakładało własne firmy. Doprowadziło to do powstania ekosystemu współpracy, w którym firmy współpracują ze sobą, a nie konkurują bezpośrednio. To kontrast w porównaniu z konkurencyjnymi środowiskami Doliny Krzemowej czy Bostonu. Ten duch współpracy był kluczowym motorem sukcesu regionu i nadal sprzyja innowacjom.
Jakie są obecnie główne problemy robotyki? Czy może Pan wymienić najważniejsze?
Jednym z głównych wyzwań w robotyce jest zmienność automatyzacji. Przykładowo w przypadku paletyzacji tradycyjne roboty wymagają precyzyjnych ustawień do obsługi obiektów. Dzięki AI i systemom wizyjnym umożliwiamy robotom dostosowywanie się do zmienności – uczenie się wymiarów i cech obiektów w locie.
Kolejnym wyzwaniem jest wdrożenie. Tradycyjnie skonfigurowanie celi robotycznej wymagało umiejętności programowania i tygodni wysiłku. Dzięki AI zmierzamy w kierunku robotów, które mogą szybko uczyć się zadań, znacznie skracając czas wdrożenia i koszty.
Te postępy nie są tylko technologiczne, ale również ekonomiczne. Sprawiają, że robotyka staje się opłacalna dla firm, które wcześniej mogły nie brać pod uwagę automatyzacji.
Niedawno uruchomiliście Polyscope X, nową platformę oprogramowania. W czym jest lepsza od poprzednich wersji?
Polyscope X to całkowite przeprojektowanie naszego interfejsu użytkownika. Opierając się na wielu latach opinii klientów, skupiliśmy się na uczynieniu platformy jeszcze bardziej intuicyjną, jednocześnie włączając najnowocześniejsze technologie.
Nowy system jest oparty na API, co oznacza, że partnerzy i klienci mogą budować na nim własne aplikacje. Ta elastyczność jest kluczowa, ponieważ pozwala użytkownikom tworzyć spersonalizowane rozwiązania przy wykorzystaniu tych samych narzędzi, których my używamy wewnętrznie.
Skupiliśmy się również na zmniejszeniu złożoności. Uproszczenie czegoś tak skomplikowanego, jak robotyka, jest trudniejsze, niż się wydaje, ale jest kluczem do udostępnienia automatyzacji większej liczbie firm. Dzięki Polyscope X udało nam się dostarczyć rozwiązanie, które jest nowoczesne, intuicyjne i przyszłościowe.
Jakie były główne motywy podjęcia decyzji o zwiększeniu udźwigu cobotów? Jakie nowe zastosowania otworzy to przed klientami UR?
Decyzja ta wynikała bezpośrednio z opinii klientów. Wielu naszych odbiorców potrzebowało cobotów, które mogłyby obsługiwać nieco cięższe ładunki, aby zwiększyć wydajność swoich operacji. Przykładowo przejście z ładowności 20 kg na 25 kg lub z 30 kg na 35 kg może nie wydawać się krokiem naprzód, ale otwiera znaczące możliwości.
Weźmy na przykład paletyzację – obsługa cięższych pudeł lub większych komponentów staje się możliwa dzięki tym ulepszeniom. W logistyce i produkcji te dodatkowe możliwości oznaczają, że firmy mogą zająć się zadaniami, które wcześniej były poza ich zasięgiem.
Czy zwiększenie ładowności wpłynie na prędkość lub precyzję cobotów?
To świetne pytanie i zwróciliśmy na nie szczególną uwagę podczas rozwoju. Zwiększona ładowność nie wpływa na prędkość ani precyzję naszych cobotów. Bezpieczeństwo pozostaje oczywiście najwyższym priorytetem, więc regulacja prędkości zależy od konkretnego zastosowania i ustawień bezpieczeństwa skonfigurowanych przez integratora lub dystrybutora.
Przykładowo większe coboty są projektowane z określonymi ograniczeniami prędkości podczas pracy w pobliżu ludzi, aby zapewnić bezpieczeństwo. Jednak jeśli są używane w środowiskach, w których nie ma ryzyka dla personelu, mogą działać z pełną prędkością. Kluczem jest zachowanie równowagi między wydajnością a bezpieczeństwem, a my jesteśmy dumni z wyników.
Jakie są plany dotyczące dalszego rozwoju oferty cobotów UR pod względem udźwigu i innych parametrów technicznych?
Nowa generacja cobotów, takich jak UR20 i UR30, stanowi znaczący krok naprzód. Modele te zostały zaprojektowane na podstawie wniosków z 15 lat doświadczenia, włączając innowacje, takie jak zaawansowane konstrukcje połączeń w celu zwiększenia precyzji i trwałości.
Patrząc w przyszłość, nasza mapa drogowa na rok 2025 obejmuje jeszcze więcej udoskonaleń. Będziemy nadal przesuwać granice udźwigu i możliwości technicznych, wykorzystując jednocześnie sztuczną inteligencję i oprogramowanie w celu uproszczenia integracji w zakładach produkcyjnych. Celem jest zawsze dostarczanie rozwiązań, które są zarówno wydajne, jak i przyjazne dla użytkownika.
Bezpieczeństwo jest zawsze kwestią sporną w robotyce. Jak Universal Robots podchodzi do niej w swoich najnowszych aktualizacjach cobotów?
Bezpieczeństwo jest podstawą tego, co robimy. Kiedy klienci kupują nasze roboty współpracujące, priorytetowo traktują trzy rzeczy: bezpieczeństwo, łatwość integracji i prostotę programowania.
W przypadku naszych nowych robotów o dużym udźwigu, takich jak UR20 i UR30, zadbaliśmy o to, aby spełniały te same standardy bezpieczeństwa, co nasze mniejsze modele. Roboty te są zaprojektowane tak, aby bezpiecznie działać w pobliżu ludzi, a ustawienia prędkości i siły można dostosować w zależności od zastosowania.
Nawet gdy zwiększamy udźwig i możliwości naszych robotów, bezpieczeństwo pozostaje kwestią niepodlegającą negocjacjom.
Jakie są najważniejsze wnioski płynące z raportu IFR dotyczącego rynku robotów za 2023 r. i czy prognozy podane w raporcie wpłyną na strategię Universal Robots?
Chiny nadal dominują pod względem instalacji robotów, odpowiadając za prawie połowę wszystkich robotów sprzedawanych na świecie. W Europie obserwujemy stały wzrost, ale istnieje pilna potrzeba zwiększenia automatyzacji, aby pozostać konkurencyjnym. Niedobory siły roboczej i rosnące płace napędzają tę zmianę.
W Polsce automatyzacja staje się coraz bardziej atrakcyjna, ponieważ firmy starają się optymalizować operacje w obliczu zmieniających się warunków gospodarczych. Tendencja ta jest podobna w całej Europie, a firmy dostrzegają długoterminowe korzyści wynikające z wdrażania robotyki.
Patrząc w przyszłość, czego możemy oczekiwać od Universal Robots?
Najbliższe lata będą przełomowe. Nasza mapa drogowa na rok 2025 obejmuje innowacje zarówno w sprzęcie, jak i oprogramowaniu. Rozszerzamy również nasze portfolio, aby zająć się nowymi aplikacjami, szczególnie w przypadku zadań wymagających dużej wytrzymałości, takich jak paletyzacja i logistyka.
Dzięki sztucznej inteligencji i naszym nowym platformom dopiero zaczynamy odkrywać, co jest możliwe. Zawsze będziemy się skupiać na tym, aby automatyzacja była prostsza, bezpieczniejsza i bardziej dostępna dla firm każdej wielkości.
Rozmawiała
Katarzyna Jakubek
AutomatykaOnline.pl
źródło: AutomatykaOnline.pl
Słowa kluczowe
AI, automatyka, cobot, Kim Povlsen, roboty współpracujące, robotyzacja, sztuczna inteligencja, Universal Robots
Komentarze
blog comments powered by Disqus