Roboty ramię w ramię z ludźmi, czyli przyjazna automatyzacja
Urszula Chojnacka (Łukasiewicz – PIAP) print
Obawy, uprzedzenia, napięcie, a nawet wrogość – takie odczucia jeszcze kilka lat temu dość powszechnie towarzyszyły myślom o współpracy robotów i ludzi. Chociaż zdarzają się nadal, czas pokazał, że w dużej mierze były nieuzasadnione i robot jako pracownik może być przyjacielem człowieka i niezastąpionym wsparciem dla niego. Potwierdza to raport „Inteligentna automatyzacja” firmy Deloitte, która w ubiegłym roku zaprosiła przedstawicieli kadr kierowniczych do udziału w internetowym badaniu dotyczącym strategii inteligentnej automatyzacji oraz jej wpływu na pracowników.
Czy roboty odbiorą ludziom pracę? Czy sztuczna inteligencja zepchnie dotychczasowych pracowników na margines? Dziś wiadomo już, że takie czarne wizje są nieuzasadnione, chociaż oczywiście w rezultacie automatyzacji potrzeby dotyczące kompetencji pracowników ewoluują i przegrupowanie sił na liniach produkcyjnych jest konieczne. Konfiguracja inteligencji ludzkiej i sztucznej oznacza bowiem zasadnicze zmiany w strukturach każdej organizacji, a skala rozwoju inteligentnej automatyzacji przynosi niekiedy efekty, które kiedyś mogłyby się rysować jako scenariusz filmu science-fiction. Jako przykład może posłużyć ujawniony przez renomowany dziennik „The Washington Post” fakt, że w ciągu roku robot pracujący dla najstarszej amerykańskiej gazety codziennej napisał 850 artykułów prasowych.
Efektywna kooperacja i interakcja
W perspektywie długoterminowej nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak bardzo roboty i sztuczna inteligencja zmienią naszą rzeczywistość, ale już teraz wiadomo, że inteligentne maszyny mogą być idealnym uzupełnieniem ludzkiej inteligencji. Robot, który przejmuje od człowieka uciążliwe i nie wymagające kreatywności ani strategicznego myślenia czynności – np. przetwarzanie ogromnych zbiorów danych i wyszukiwanie w ramach nich wzorów – to tylko jeden z przykładów.
W 2019 r. firma Deloitte zaprosiła przedstawicieli kadr kierowniczych do udziału w internetowym badaniu poświęconym strategii inteligentnej automatyzacji oraz jej wpływu na pracowników firm. Uczestniczyło w nim 523 dyrektorów firm reprezentujących różne branże z 26 krajów Afryki, obu Ameryk, Azji i Europy (w tym 57 firm z Polski), których łączne roczne obroty wynosiły 2,7 bln dolarów.
Rynek zautomatyzowanych technologii, takich jak zrobotyzowana automatyzacja procesów biznesowych (robotic process automation – RPA), rośnie w tempie 20% rocznie i do 2024 r. prawdopodobnie osiągnie wartość 5 mld dolarów. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Deloitte, od 2018 r. podwoiła się liczba przedsiębiorstw, które z sukcesem zwiększyły skalę wdrożenia automatyzacji, przy czym 8% ankietowanych wskazało, że w ich firmach wprowadzono ponad 50 automatycznych rozwiązań. Jednak osiągnięcie efektu skali nadal pozostaje wyzwaniem, a jako główną przeszkodę wskazywano rozdrobnienie procesów.
Przedsiębiorstwa, które zwiększyły zakres automatyzacji charakteryzują się jasną wizją i stosują podejście strategiczne, ukierunkowane na pozyskiwanie wartości z automatyzacji. Takie firmy traktują automatyzację jako wyzwanie dla całego przedsiębiorstwa, w związku z czym tworzą odpowiednie zaplecze i nowe funkcje, których wprowadzenia wymagają zautomatyzowane systemy. Znacznie częściej łączą technologie automatyzacji z pracą ludzi. Czuwają także nad tym, w jaki sposób inteligentna automatyzacja może pomóc pracownikom zwiększyć ich możliwości oraz poszerzyć zakres prac, jakie mogą wykonywać.
Oczekiwane korzyści z wdrożenia inteligentnej automatyzacji
Firma Deloitte zapytała ankietowanych o kluczowe korzyści, jakie ich zdaniem może przynieść wdrożenie inteligentnej automatyzacji. Kadry kierownicze oczekują m.in., że w ciągu najbliższych trzech lat inteligentna automatyzacja zwiększy wydajność personelu o 27%. Taki wzrost odpowiada pracy, jaką mogłoby wykonać 2,4 mln dodatkowych pełnoetatowych pracowników w zakładach ankietowanych firm. Jak podkreślono w raporcie, te zmiany niosą ze sobą ogromne możliwości zwiększenia produktywności i jednocześnie nadania pracy ludzkiego oblicza, ponieważ stanowiska i role pracowników będą ewoluować, a znaczenie ich pracy wzrośnie. Zastanawiająca i niepokojąca jest jednak liczba organizacji, w których nie rozważano jeszcze, w jaki sposób strategie automatyzacji wpłyną na pracowników – odsetek ten stanowi 44% – oraz nie sprawdzono, czy inteligentna automatyzacja będzie wymagała od pracowników przekwalifikowania – aż 60%. Badanie wyraźnie pokazuje, że wiele firm powinno poświęcić znacznie więcej uwagi integracji ludzi i maszyn oraz sposobom przekształcania przedsiębiorstw w nowej erze współpracy robotów i ludzi.
Kluczowe czynniki sukcesu inteligentnej automatyzacji
Analiza danych z badania pozwoliła wytypować listę najważniejszych aspektów decydujących o powodzeniu ambitnego przedsięwzięcia, jakim jest wdrożenie inteligentnej automatyzacji. W organizacjach, które z sukcesem korzystają z efektów jej wprowadzenia da się wyodrębnić sześć charakterystycznych czynników.
Pierwszym z nich jest strategia inteligentnej automatyzacji dla całej firmy. Przedsiębiorstwa, które mają strategię wdrażania obejmującą całość organizacji osiągają wyższe zwroty w postaci dodatkowej siły roboczej, redukcji kosztów i wzrostu przychodów. Redukcja kosztów sięga średnio 24%, a przychody wzrastają o 8%. Dla porównania – w firmach bez wspólnej strategii dla całego przedsiębiorstwa koszty zmniejszają się tylko o 14%, a przychody rosną o 3%.
Kolejnym czynnikiem sukcesu jest połączenie zautomatyzowanej robotyzacji procesów ze sztuczną inteligencją (AI). Jest to jednocześnie aspekt, który wydaje się mieć najsilniejszy wpływ na zwiększenie przychodów. Organizacje łączące RPA z AI oceniają wzrost przychodów średnio na 9%, zaś te, które poprzestają na zrobotyzowanej automatyzacji procesów – trzykrotnie mniej. Zauważalne jest, że prawie połowa (45%) organizacji skaluje automatyzację przez połączenie RPA i AI, 20% jest w fazie pilotażowej takich działań, a 36% zatrzymało się na RPA.
Do czynników sukcesu – co wydaje się dość oczywiste – należą też technologia, infrastruktura i bezpieczeństwo cybernetyczne. Firmy z dobrze rozwiniętą funkcją wsparcia IT, z uwzględnieniem odpowiedniej technologii, infrastruktury i cyberbezpieczeństwa, skuteczniej zmniejszają swoje koszty, redukując je średnio o 21%. Dla porównania w organizacjach, które nie mogą się tym pochwalić ten odsetek wynosi 13%.
Następnym istotnym aspektem decydującym o powodzeniu są dojrzałe definicje, standardy i uporządkowane procesy – te cechy odpowiadają za większy wzrost wydajności pracowników biurowych (19% w organizacjach, które je wprowadziły versus 12% w tych, które tego nie robią).
O pozytywnych efektach inteligentnej automatyzacji decyduje też jasne zdefiniowanie tego, co jest jej wartością, tj. zrozumienie, w jaki sposób wykorzystać wartość z inteligentnej automatyzacji, by prowadziła do znacznej redukcji kosztów. Menedżerowie z firm, które o to zadbały wskazują, że ich organizacje obniżają koszty średnio o 21%, a przedstawiciele organizacji, które nie mają jasno zdefiniowanych wartości – o 15%.
Ostatnim wśród wskazanych sześciu czynników sukcesu jest radykalne uproszczenie wynikające z potrzeby redukcji kosztów. Organizacje częściej skalujące zgadzają się, że jest to główny cel ich strategii – robi to około 73%. W przypadku pozostałych ta wartość sięga 61%.
Artykuł powstał na podstawie raportu „Inteligentna automatyzacja” firmy Deloitte
source: Automatyka 3/2020
Keywords
cobot, Deloitte, kobot, roboty współpracujące, robotyka, robotyzacja